Ul. Wenecja | 4 pokoje | bezpośrednio

***oferta bez prowizji / bezpośrednio ***

Piękny, czteropokojowy luksusowy apartament wykończony w wysokim standardzie o powierzchni 87 m2 przy ulicy Wenecja na Starym Mieście.

APARTAMENT

Luksusowy, wykończony w wysokim standardzie apartament na starym mieście o łącznej powierzchni 87 m2. Usytuowany na 3 piętrze starej, klimatycznej kamienicy przy ul. Wenecja.

Lokal jest bezpośrednio po generalnym remoncie (wymieniono okna, instalację elektryczną i hydrauliczną, parapety, drzwi wewnętrzne i drzwi zewnętrzne, na ścianach i sufitach położono gładzie).

Na podłodze położono drewniany parkiet.

W skład mieszkania wchodzi:

– przestronny salon z aneksem kuchennym

– sypialnia z wyjściem na balkon

– dwa dodatkowe pokoje do własnego zaaranżowania (przygotowane pod sypialnie, office)

– łazienka

– przestronny przedpokój z garderobą.

Do mieszkania przynależy piwnica.

BUDYNEK

Apartament znajduje się w kameralnej, 4 piętrowej kamienicy otoczonej zielenią.

Budynek jest w dobrym stanie technicznym, zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz.

Klatka schodowa jest dobrze utrzymana. Przed budynkiem znajduje się piękny ogródek.

Do mieszkania przynależy piwnica.

Budynek znajduje się na rogu ulic Wenecja i Cybulskiego.

OKOLICA

Mieszkanie jest zlokalizowane w ścisłym centrum Starego Miasta, blisko Rynku Głównego i Dworca Głównego. W odległości kilkuset metrów znajdują się planty, Rynek Główny oraz Wawel.

Rynek Główny wraz ze wszystkimi jej atrakcjami znajduje się w odległości 10 minut spacerem.

Ulica Wenecja jest piękną, zieloną i bardzo cichą ulicą, która znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie wszystkich atrakcji turystycznych.

KOMUNIKACJA

Okolica jest bardzo dobrze skomunikowana.

W bezpośrednim sąsiedztwie mieszkania znajduje się przystanek autobusowy i tramwajowy.

W odległości spaceru znajduje się Rynek Główny oraz inne dzielnice Starego Miasta wraz ze wszystkimi jego atrakcjami. Dworzec oddalony jest o dwa przystanki tramwajem.

Zapraszam na prezentacje apartamentu w dowolnym momencie.

Kamil Kozlowski