Wiek gra rolę. Czy warto inwestować w nieruchomości zabytkowe?
Inwestowanie w nieruchomości zabytkowe to coś więcej niż zakup budynku. Stając się właścicielem zabytku nabywamy także jego niepowtarzalną historię oraz namiastkę kultury jakiejś społeczności. Obiekty historyczne to spuścizna poprzednich pokoleń, która skrywa w sobie wiele tajemnic. Czy chcesz je poznać? Czy warto zainwestować w zabytek?
Polska to kraj o bogatej historii i kulturze. Jest domem dla niezliczonych zabytków, które przyciągają turystów z całego świata. Od majestatycznych zamków i pałaców, przez urokliwe kamienice, po historyczne kościoły i klasztory – każdy z tych obiektów opowiada unikalną historię i stanowi nieodłączny element polskiego dziedzictwa. Inwestowanie w nieruchomości zabytkowe w Polsce to nie tylko sposób na pomnażanie kapitału, ale także na ochronę i promocję kultury. Warto rozważyć tę formę inwestycji, mając na uwadze zarówno potencjalne zyski, jak i satysfakcję płynącą z przyczyniania się do zachowania historycznych skarbów dla przyszłych pokoleń.
O czym przeczytasz w tym artykule?
Wartość nieruchomości zabytkowych
Wartość zabytkowych obiektów jest determinowana przez wiele czynników. Inwestowanie w ten rodzaj nieruchomości wymaga zrozumienia specyficznych aspektów, które mogą znacząco wpłynąć na ich wartość rynkową.
Biały kruk
Przede wszystkim o cenie nieruchomości zabytkowej decyduje jej unikatowość. Nie znika ona w momencie zakupu budynku przez inwestora. Wręcz przeciwnie, w dalszym ciągu mu towarzyszy i znajduje swoje odzwierciedlenie w stopie zwrotu z inwestycji. Im większe znaczenie historyczne i architektoniczne budynku, tym wyższa jego wartość. Nieruchomości, które są unikalne pod względem architektonicznym lub mają bogatą historię, są bardziej cenione. Wyjątkowe budynki cieszą się zainteresowaniem zamożnych klientów, którzy są w stanie zapłacić wysoką kwotę.
Nowa odsłona
Zmiana sposobu użytkowania i tchnięcie życia w zabytek mogą przyczynić się do wzrostu wartości użytkowej i rynkowej. Budynek zyskuje na niej wraz z nadaniem mu współczesnych funkcjonalności przy jednoczesnym wyeksponowaniu elementów historycznych. Potencjał komercyjny to ogromny atut, gdyż daje możliwość wykorzystania nieruchomości w inwestycjach takich jak hotele, restauracje, muzea czy galerie. Obiekty z dużym potencjałem przyciągania turystów i generowania dochodów są bardziej atrakcyjne dla inwestorów.
Projekt luksus
Oczywiste jest, że wartość nieruchomości zwiększa się w wyniku jej remontu i modernizacji. W przypadku nieruchomości zabytkowych są one wznoszone do rangi luksusowej. Jest to gwarancją satysfakcjonującego zwrotu z niemałej inwestycji. Powtórne wykorzystanie obiektów historycznych na cele mieszkaniowe to długi i kosztowny proces. Dodatkowo w przypadku kamienic i willi miejskich – są one położone na bardzo drogich działkach w centrach miast i dzielnicach, które cieszą się zainteresowaniem osób bogatych. Wszelkie prowadzone prace remontowe i procesy technologiczne mają na celu spełniać potrzeby nawet najbardziej wymagających klientów.
Jak obniżyć koszty inwestycji w zabytek?
W najnowszym raporcie „Z wyższej półki” stworzonym przez thinkCo we współpracy z Otodom wyróżnione zostało kilka sposób na obniżenie kosztów projektów na zabytkach. Wówczas możemy wspomagać się dofinansowaniami, bonifikatami oraz ulgami podatkowymi. Korzystać z nich można w ramach renowacji nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków. Poprzez złożenie wniosku można ubiegać się o fundusze z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków oraz od jednostek samorządu terytorialnego. Co więcej od kilku lat działa Rządowy Program Odbudowy Zabytków. Ma on na celu wspieranie samorządów w polepszaniu kondycji obiektów z rejestru.
Inwestowanie w nieruchomości zabytkowe – korzyści
Zabytki na straży kapitału
Nieruchomości zabytkowe postrzegane są jako atrakcyjne aktywo w portfelu inwestycyjnym. Z racji na swoją unikatowość i wartość kulturową są mniej podatne na wahania cen. Warto także podkreślić, że mimo upływu lat zabytki nie tracą na wartości, a tylko zyskują. Czyni je to dobrym zabezpieczeniem kapitału, szczególnie w perspektywie długoterminowej. Co więcej, niektóre zabytki zlokalizowane są w centrach miast, gdzie nowe grunty są najdroższe. Jednocześnie są najbardziej pożądane i najtrudniej dostępne, a prawdopodobieństwo spadku wartości działki jest naprawdę małe.
Lokalny wymiar korzyści
Inwestowanie w zabytki to nie tylko zysk dla inwestora. Tak naprawdę, korzyści czerpie także sąsiedztwo nieruchomości. W szczególności jeśli są to bardzo duże projekty np. rewitalizacja poprzemysłowego budynku w ramach koncepcji mixed-use. Skutkuje to zwiększeniem atrakcyjności turystycznej, gdyż inwestycja nie odbije się bez echa w kręgu pasjonatów historii i architektury. Dawanie drugiego życia obiektom historycznym to wartość dodana dla miasta. Przejawia się w zachowaniu lokalnej tożsamości, estetyki oraz dziedzictwa. Co więcej, mieszkańcy odczują korzyści ekonomiczne. Nowe lokale gastronomiczne i sklepy to dodatkowe miejsca pracy. Natomiast luksusowe mieszkania, które mają przyciągać klienta premium (i jego podatki), wymagają wysokiej jakości infrastruktury w okolicy – na czym korzysta sąsiedztwo.
Kto da więcej!
Można powiedzieć, że rewitalizacja to pewnego rodzaju sztuka. A za sztukę się płaci. Osoby kupujące lokale komercyjne czy mieszkaniowe są w stanie zapłacić za nie więcej niż trzeba. Przemawia za tym niepowtarzalność i prestiżowość nieruchomości oraz wysoki poziom jej wykończenia. W przypadku prowadzenia działalności wpłynie to pozytywnie na jej wizerunek, gdyż będzie utożsamiana z jakością i ekskluzywnością. Natomiast mieszkanie w np. odrestaurowanej willi miejskiej może wyraźnie podkreślić nasz status społeczny.
Klasa sama w sobie
Bycie właścicielem zabytkowej nieruchomości można opisać jednym słowem – prestiż. Oprócz czerpania satysfakcji finansowej, inwestor buduje swój wizerunek. Posiadanie niebotycznie drogiego budynku o oryginalnym charakterze, który jest niespotykany w nowoczesnym budownictwie, ugruntowuje pozycję w branży. Do tego należy dodać aspekt działań mających na celu ochronę dziedzictwa kulturowego oraz kultywowania tradycji i historii. Jak już wcześniej wspominaliśmy – w ten sposób przyczyniamy się do wzrostu atrakcyjności turystycznej i ekonomicznej danego miasta. Stajemy się lokalnym bohaterem 🙂
Inwestowanie w nieruchomości zabytkowe – wyzwania
Brak swobody działania
Nabycie nieruchomości zabytkowej to nie to samo co kupno mieszkania. Proces obciążony jest dodatkowymi regulacjami prawnymi. Jedną z nich jest baczne oko konserwatora. Niekiedy jego ochroną objęta jest tylko część nieruchomości lub grupa elementów architektonicznych, np. stolarka okienna czy elewacja. Nieważne jaki rodzaj ochrony – całościowy czy cząstkowy – wymaga on współpracy z konserwatorem w trakcie trwania prac. Najlepszym rozwiązaniem jest rozpoczęcie jej przed startem tworzenia projektu. Konserwator przedstawi wszystkie “za i przeciw” dla proponowanych rozwiązań, co znacznie ułatwi planowanie inwestycji. Samowolne dokonywanie zmian w budynku objętym jego opieką wiąże się z zaburzeniem zabytkowego charakteru i wartości. Za takie wykroczenie inwestor zostaje ukarany grzywną. Co więcej musi on przywrócić stan pierwotny nieruchomości, co może być kosztownym i trudnym zabiegiem. Jeśli zmiany są nieodwracalne grzywna zamienia się w areszt lub karę pozbawienia wolności.
Kosztowne niespodzianki
Wiemy już, że zakup wiekowej nieruchomości to niemały wydatek. Według ekspertów z raportu “Z wyższej półki” nakłady inwestycyjne, które ponosi się w trakcie prac na zabytku także są wysokie. Podejmując się takiego projektu należy mieć na uwadze, że rozwiązania zastosowane w budynku niekoniecznie są nadal aktualne i wymagają wykorzystania elementów wykonywanych na zamówienie. Za tym idą dodatkowe koszty. Mówimy tu na przykład o windach. Z racji na niestandardową konstrukcję zabytków, niezwykle ciężko jest znaleźć w nich miejsce na szyb. Takie sytuacje wymagają indywidualnych rozwiązań – czyli tych droższych. Zabytkowe budynki kryją w sobie wiele tajemnic, które wychodzą na światło dzienne dopiero w trakcie prac. Mogą to być uszkodzenia strukturalne, problemy z instalacjami czy uwagi konserwatora. Każda taka sytuacja utrudnia dokładne oszacowanie czasu prac, a w szczególności wielkości budżetu.
CZYTAJ WIĘCEJ: