Liderowanie w czasach kryzysu. Podsumowanie webinaru z Sylwią Królikowską
W ramach pakietu wsparcia strategicznego dla biur nieruchomości 24 marca mieliście możliwość uczestniczenia w webinarze z Sylwią Królikowską w cyklu dla OLX Praca. Na pierwsze wirtualne spotkanie z Supernianią Liderów zapisało się ponad 400 osób. Jeśli nie skorzystałeś z tej okazji, możesz nadrobić zaległości. Podczas nagrania ekspertka wyjaśniła:
- jak zachować spokój i skąd brać siłę w kryzysowej sytuacji,
- jak wspierać pracowników,
- jak zorganizować pracę w nowej rzeczywistości (praca zdalna, rozproszony zespół).
Poniżej znajdziesz krótkie podsumowanie najważniejszych wniosków z webinaru, które pomogą również w pracy pośrednika nieruchomości.
Nie ulega wątpliwości, że znaleźliśmy się w dziwnej i nowej rzeczywistość. Nie tylko musimy ratować ciągłość swojego biznesu, podejmować działania, które uchronią nas przed niemożliwością utrzymania miejsc pracy czy własnych firm, ale także być ostoją spokoju i wsparciem emocjonalnym dla pracowników w tym wyjątkowym czasie. Co zatem zrobić, by odnaleźć w sobie spokój i dobrą energię, a następnie przekazać ją zespołowi, który potrzebuje takiego ruchu ze strony swojego lidera?
Odetnij się od rozpraszaczy uwagi, czyli dieta niskoinformacyjna
Chcesz być ciągle na bieżąco. Nic dziwnego, dobrze wiedzieć, co dzieje się na świecie. Uwierz mi jednak, że sprawdzanie co chwilę nowych statystyk osób chorych w kraju i napychanie głowy fake newsami niczego dobrego nie robi, ani dla twojego biznesu, ani twojego samopoczucia. Wyznacz sobie jeden moment w ciągu dnia, kiedy „nadrabiasz” zaległości. Przez pozostały czas pracy odetnij się od źródeł nieprzyjemnych emocji. To najwyższy czas na tak zwaną dietę niskoinformacyjną. Nie panikuj. Podchodź do informacji zdroworozsądkowo. Działaj racjonalnie. Jak na szefa przystało.
Przejmij kontrolę nad tym, czego się boisz
Lęk jest wynikiem utraty kontroli. Kiedy czujesz, że coś wymyka ci się z rąk, czujesz zagrożenie i lęk. To zupełnie naturalna reakcja. Ale możesz przejąć nad tym kontrolę. Najważniejsza jest świadomość tego, czego się boisz i znalezienie rozwiązania. Dla przykładu, jeśli boisz się zarażenia wirusem, zostań w domu i nigdzie nie wychodź. Ryzyko zarażenia zmniejszy się diametralnie. Jeśli boisz się o przyszłość swojej firmy, to wypisz ze szczegółami, czego się obawiasz, i zacznij sam (lub ze swoim zespołem) szukać wyjścia z tej trudnej sytuacji. Przygotuj się na każdą ewentualność. Podejdź do sprawy strategicznie. Ustal, co zrobić, żeby nie doszło do sytuacji, której boisz się najbardziej, ale nie zapominaj też o scenariuszu na wypadek, jeśli jednak do niej dojdzie.
Sytuacja jest dynamiczna i nieprzewidywalna, chodzi jednak o to, by psychicznie zacząć przejmować kontrolę nad tym, co się dzieje. By nie stawać z rozłożonymi rękami i stwierdzać, że coś Cię przerasta. Z całą pewnością Twoja firma już nie raz była w tarapatach i jakoś sobie z tym poradziliście. I choć nie powiem z pełnym przekonaniem, że działania, które podejmiesz, z całą pewnością uratują Twoją firmę. Mogę jednak zagwarantować, że brak jakichkolwiek działań doprowadzi do jej upadku.
Ludzie są najważniejsi – daj im odczuć, że są potrzebni
Zaproś swoich agentów do wspólnego działania. Wszystkich stresuje brak poczucia wpływu na to, co się dzieje. Wystarczy dołączyć do tego brak otwartej komunikacji (co dokładnie się dzieje, co się będzie działo) i otrzymamy obraz maksymalnie zestresowanego pracownika. Zaproś zespół na zdalną naradę. Powiedz, jaka jest sytuacja (co wiecie, czego nie wiecie) i ustalcie, co wspólnie możecie zrobić, żeby wyjść z tego obronną ręką. Pamiętaj, że współpracownikom też zależy na pracy, też chcą, żeby firma przetrwała. Nikt nie chciałby być teraz zwolniony, a więc jeśli jako lider pokażesz im, jak poważne jest położenie, a przede wszystkim jakie jest Twoje nastawienie, to razem zaczniecie szukać sposobu na kryzys, w którym znalazła się firma.
Wspólnie zróbcie audyt kosztów stałych i zastanówcie się, z czego można na czas kryzysu zrezygnować. Powiedz zespołowi wprost, że zależy Ci na tym, aby firma przetrwała, co oznacza „wszystkie ręce na pokład” i szukanie rozwiązań na ten trudny czas. Nawet jeśli na koniec okaże się, że zwolnień nie udało się uniknąć, to zespół będzie widział, że walczyłeś, chciałeś, szukałeś możliwości, a nie poddałeś się na starcie.
Powiedz wprost zespołowi, że zależy Ci na tym, aby firma przetrwała, że chcesz z nimi dalej współpracować. Twoi współpracownicy są przecież ekspertami w nieruchomościach, znają ten obszar rynku i klientów od lat. Mają swoje doświadczenie i przemyślenia. Zaproś ich więc do dyskusji, w której trakcie zastanówicie się, co zrobić, by zapewnić firmie ciągłość biznesu, czyli sprzedaż bądź wynajem mieszkań i nieruchomości. Zapewne w waszym dotychczasowym sposobie pracy trzeba będzie trochę zmienić, wdrożyć nowe narzędzia czy usługę, które odpowiadają aktualnym potrzebom rynku, a może nawet opracować nowe metody docierania do klientów. Nie twórz jednak tego sam, po to masz zespół i ludzi, którym też zależy na pracy, żebyście byli dla siebie wzajemnie wsparciem i mogli potem wspólnie świętować wyjście z kryzysowej sytuacji. Pamiętaj, że szefem jesteś jakiś czas, a człowiekiem masz być przez cały czas. Przede wszystkim dla swoich pracowników, którzy zapamiętają tą postawę na długo po kryzysie.
Stała komunikacja kluczem do pełnego porozumienia
W jaki sposób uspokoić zespół i dać mu wsparcie? Poprzez regularną i otwartą komunikację. Ludzie muszą wiedzieć jaka jest sytuacja firmy i jakie działania będą podejmowane. To, że sytuacja jest dynamiczna i nieprzewidywalna, nie oznacza, że można całkowicie odrzucić planowanie działań. Trzeba działać, dając sobie przyzwolenie na to, że plany trzeba będzie weryfikować. Czym innym jest elastyczne weryfikowanie planów, a czym innym działanie bez niego. Warto także dawać zespołowi wsparcie i otuchę poprzez zapewnienia, że ten trudny czas kiedyś minie i wszystko zacznie wracać do normy (nie rekomenduję mówić, że „będzie dobrze”, bo tego nikt z nas nie wie). Wiemy na pewno, że ta sytuacja kiedyś minie i wszystko będzie wracało do normalności, a my, jeśli chcemy, by firma przetrwała, będziemy potrzebowali zmotywowanego i gotowego do pracy zespołu.
Jako lider masz dwa wyjścia: albo od razu się poddać, albo zaprosić swój zespół do wspólnego działania mającego na celu przetrwanie tego trudnego czasu. Ja rekomenduję to drugie, bo uważam, że w tym tkwi siła prawdziwego lidera w kryzysowej sytuacji – w racjonalnym myśleniu i działaniu, w dawaniu wsparcia sobie i współpracownikom oraz w podejmowaniu decyzji, które mają na celu przeprowadzić firmę i zespół przez obecny kryzys.