Wraca równowaga na rynku? Przedstawiamy bieżącą sytuację w branży nieruchomości
Podsumowanie II kwartału 2022 roku pokazuje spore zmiany w trendach w porównaniu z burzliwym i nieprzewidywalnym pierwszym kwartałem. Coraz częściej możemy czytać o stabilizacji na rynku nieruchomości – na czym ona polega i jak długo potrwa? Zapoznaj się ze świeżymi danymi na temat cen, popytu i podaży nieruchomości!
Na rynku nieruchomości wciąż odczuwalne są skutki wojny w Ukrainie, inflacji i podwyżek kosztów kredytów hipotecznych, jednak są one mniej gwałtowne niż w I kwartale roku. To oznacza, że możemy mówić o stopniowej stabilizacji trendów. Poniżej przedstawiamy aktualne dane oraz przedstawiamy perspektywy, jakie czekają na agentów nieruchomości i deweloperów.
O czym przeczytasz w tym artykule?
Ceny mieszkań – zmienia się tempo wzrostu
Według analizy danych zebranych przez Otodom i Politykę Insight zmieniło się tempo wzrostu cen mieszkań. Obecnie mieszkania wciąż drożeją, ale jest to wzrost wolniejszy niż w poprzednich dwóch kwartałach. Dlaczego obserwujemy taki trend? Znacząco zmienił się popyt – wielu Polaków zrezygnowało z kredytu lub odroczyło decyzję o jego wzięciu, ze względu na podwyżki stóp procentowych, ale też zwiększone wymagania banków wobec kredytobiorców.
Według najnowszego “Kwartalnika Mieszkaniowego” II kwartał roku przyniósł podwyżkę średnich cen na poziomie 3,5%, a więc nastąpiło spore wyhamowanie w porównaniu do 4,6% w pierwszym kwartale roku i 5,2% podwyżki w ostatnich trzech miesiącach 2021 roku. To oznacza, że sprzedaż nieruchomości wciąż wiąże się z trudnościami, a prawdziwe ożywienie mogłyby przynieść dopiero decyzje KNF związane przede wszystkim z rekomendacjami dla banków.
Rozwiązaniem małe mieszkania?
Z uwagi na problemy z uzyskaniem kredytu, coraz popularniejsze stają się mieszkania o mniejszym metrażu (do 40 m kw.). Po pierwsze, sporo kupujących decydowało się na zakup małego mieszkania, właśnie ze względu na mniejszą kwotę kredytu, jaką udało im się pozyskać. Osoby te nie chciały wstrzymywać się z decyzją o zaciągnięciu kredytu, ze względu na odczuwaną niepewność rynku i chęć jak najszybszego zamieszkania “na swoim”.
Po drugie, jest to opcja warta uwagi dla deweloperów, ponieważ marże są w tym przypadku najkorzystniejsze, a dodatkowo na rynku wzrastają średnie ceny małych metraży, nawet pomimo zwiększonej ich podaży.
Po trzecie, małe mieszkania są chętnie wybierane przez inwestorów, którzy kupują nieruchomości pod wynajem.
Jeśli nie sprzedaż – to najem
Popyt na wynajem rośnie w ostatnich miesiącach bardzo dynamicznie – na obecną sytuację wpływ mają w głównej mierze konflikt na Ukrainie, wysokie koszty kredytów oraz studenci, którzy poszukują pokoi i mieszkań w miastach uniwersyteckich. Co ciekawe, obecnie notujemy jeszcze większe zainteresowanie ogłoszeniami z mieszkaniami na wynajem niż w marcu 2022 r., a sezon na wynajem zaczął się szybciej niż zwykle, bo już w lipcu.
W przypadku mieszkań na wynajem również dużą popularnością cieszą się mniejsze metraże, to takie ogłoszenia znikają najszybciej – przede wszystkim ze względu na stosunkowo niższą cenę, mimo ogólnych podwyżek na rynku najmu.
Ta sytuacja na rynku powoduje, że w rozmowach z klientami chcącymi sprzedać nieruchomość, agenci mogą zachęcić ich do wynajęcia danego mieszkania, choćby na pewien okres. Taką propozycję można uzasadnić np. aktualnie dosyć długim czasem oczekiwania na sprzedaż nieruchomości. Najem – jak już wspomnieliśmy – pozostaje też korzystną opcją dla inwestorów, a zyskujące na popularności fundusze inwestycyjne mogą jeszcze silniej wpłynąć na trendy wynajmu.
Nieruchomości dla turystów – coraz popularniejsza inwestycja
Ciekawe wnioski przynosi analiza ogłoszeń obejmujących nieruchomości w miejscowościach turystycznych. Zauważalny jest wzrost popytu na ten typ nieruchomości – nawet w mniejszych miejscowościach, takich jak Wiślinka czy Solina. Zainteresowaniem wciąż cieszą się też większe miasta turystyczne (Gdańsk, Gdynia, Szczecin), ale w ich przypadku wiąże się ono zwykle z zakupem nieruchomości dla celów mieszkalnych a nie turystycznych.
Kupujący rozglądają się jednak przede wszystkim za mieszkaniami, a nie domami – te drugie notują wyraźny spadek zainteresowania. Ceny mieszkań rosną nawet w jeszcze niezbyt popularnych miejscowościach turystycznych, np. w Wiślince cena za metr kwadratowy (45 tys. za mkw.) przewyższyła już ceny w Zakopanem (38 tys. zł za mkw.) czy Sopocie (37 tys. zł za mkw.), dlatego warto rozważyć rozszerzenie swojej oferty o takie ogłoszenia.