Inteligentne domy, społeczności i miasta w nowej rzeczywistości
Pandemia koronawirusa odcisnęła piętno na wszystkich sektorach gospodarki, w tym również na budownictwie. Jednak nie ona jedyna ma wpływ na to, jak chcemy mieszkać. Czasy się zmieniają, żyjemy szybciej, inaczej korzystamy z naszych domów i przestrzeni publicznych. Nic więc dziwnego, że zmiany w podejściu do projektowania są konieczne również w tym sektorze. Jakie jeszcze trendy i czynniki oddziałują na rodzime budownictwo? I czy rynek mieszkaniowy, podobnie jak inne gałęzie gospodarki, staje się bardziej SMART?
Badanie przeprowadzone przez agencję badawczą Kantar na zlecenie Otodom dowiodło, że zdecydowana większość Polaków (91% respondentów) uważa za atrakcyjne rozwiązania o charakterze smart, zarówno w swoich domach i na osiedlach. Na decyzję zakupową może wpłynąć fakt, czy deweloper skorzystał z udogodnień typu: czujniki antywłamaniowe i zagrożeń (np. dymu, czadu), inteligentne sterowanie światłem np. sensory ruchu, obecności i zmierzchu, ale także czujniki wilgotności oraz sensory temperatury. To znaczący krok, szczególnie w aspekcie wygody, ale też w ze względu na bezpieczeństwo oraz oszczędności.
O czym przeczytasz w tym artykule?
Technologie bliżej nas
Deweloperzy już teraz korzystają z nowych technologii i wszystkich danych, które pozwala im zebrać sieć podczas przygotowania i realizacji inwestycji. Na bieżąco badane są preferencje potencjalnych nabywców, ich oczekiwania i wymagania względem mieszkania. Reklamy nowych budynków są targetowane, co usprawnia proces sprzedaży i pomaga podtrzymać posprzedażowy kontakt z nabywcą. Od jakiegoś czasu dostępne są takie usługi jak wirtualny spacer po oglądanych mieszkaniach. Wizualizacje wyposażone mogą być zgodnie z preferencjami przyszłych nabywców. Modele 3D pomagają dokonać wyboru co do rozmieszczenia pomieszczeń i funkcjonalności lokalu. Wielu deweloperów umożliwia też sprawdzenie rzeczywistego widoku z okna po zakończeniu inwestycji, z oddaniem efektu nasłonecznienia w różnych porach dnia i roku. Takie smaczki z całą pewnością przekonują klientów. Czy to jednak wystarczy?
Nieruchomości w duchu SMART
Pojęcie smart home na stałe weszło do naszych słowników. Dziś patrzymy na inteligentne rozwiązania w najbliższym otoczeniu przychylnym okiem. Chcemy, żeby mieszkało nam się wygodnie i funkcjonalnie. Smart rozwiązania ułatwiają zarządzanie budynkiem, pozwalają lepiej wykorzystywać zasoby i dostępną infrastrukturę, oszczędzać energię i środowisko. Co ważne, są też bardziej przyjazne i bezpieczne dla użytkowników. Dziś inteligentne są nie tylko telefony i mieszkania, ale również budynek i całe miasto – co opisują pojęcia smart home, smart building i smart city.
Zdalne zarządzanie mieszkaniem – Smart Home
Życie w przestrzeni wyposażonej w inteligentne rozwiązania może być bardzo przyjemne. Dzięki systemom zaprojektowanym na potrzeby smart home z poziomu jednego urządzenia i aplikacji mobilnej mieszkańcy mogą sterować ogrzewaniem i klimatyzacją, oświetleniem (dziennym, jak i sztucznym), urządzeniami audio/video, poszczególnymi sprzętami AGD, a także bezpieczeństwem swojego mieszkania. Nowe technologie pozwalają również monitorować i ograniczać zużycie energii. Coraz popularniejsze jest też sterowanie głosowe. Tego rodzaju usprawnienia są szczególnie istotne w aspekcie osób starszych i o ograniczonej mobilności. Opcji jest wiele: drzwi otwierające się na sygnał głosowy, (co zyskuje na znaczeniu zwłaszcza w post-covidowej erze), zdalny monitoring stanu zdrowia, aktywna podłoga reagująca na upadek, urządzenia uniemożliwiające przegrzanie, poparzenie lub porażenie, wzywanie pomocy.
Wspólna przestrzeń bardziej smart
Chociaż na początku rozwiązania smart stosowane były głównie w powierzchniach biurowych, coraz częściej implementuje się je również w częściach wspólnych w budynkach mieszkalnych – od ekskluzywnych wieżowców, po budownictwo wielorodzinne. Daje to ogromne oszczędności w eksploatacji, zwiększając tym samym komfort użytkowania. Najczęściej wykorzystuje się: systemy inteligentnego sterowania ogrzewaniem i oświetleniem, pracą wind, wentylacją czy osłonami przeciwsłonecznymi, a także kamery monitoringu. Popularne są również: systemy zapewniające możliwość parkowania i ładowania samochodów lub rowerów elektrycznych, wykorzystania zintegrowanych paneli fotowoltaicznych, odzysku „szarej wody” i wody deszczowej, projektowania wertykalnych ogrodów, zielonych dachów i tarasów.
Rozwiązania smart building pojawiają się też w miejscach pracy. Projektuje się je tak, by sprzyjały pracy zespołowej, odpoczynkowi, a przede wszystkim cichej, indywidualnej pracy. Projektowane obecnie biura bardziej przypominają przestronne i przytulne mieszkania, kawiarnie lub kluby. Za prekursorów tego trendu uważa się firmę Google.
Czy miasta mogą być smart?
Smart city to idea zakładająca łatwiejsze do zarządzania miasto, które lepiej wykorzystuje zasoby i infrastrukturę, oszczędzając energię i środowisko. Efektem ma być przyjazna i bezpieczna dla mieszkańców przestrzeń do życia. Chociaż wciąż jest ona w strefie marzeń, wiele wdrożeń już dziś można zauważyć, jak chociażby aplikacje monitorujące komunikację miejską. Częstsze korzystanie z transportu publicznego redukuje poziom zanieczyszczenia powodowany przez ruch prywatnych samochodów. Kolejny pozytywny skutek? Mniejsze zapotrzebowanie na publiczne parkingi. Inne smart rozwiązanie to systemy informowania o wolnych miejscach parkingowych. W kilku miastach wprowadzono także nowatorskie nawierzchnie ulic z opcją podgrzewania, które zmniejszają koszt odśnieżania i odladzania, redukując ilość chemii w środowisku. Wymienić należy również inteligentne sterowanie oświetleniem ulic i placów, które zapewnia bezpieczeństwo przechodniom, a także ogranicza zużycie energii i zmniejsza koszty w budżecie miasta. Ponadto, wykorzystuje się czujniki monitorujące poziom zapełnienia śmietników. Śmieciarki wybierają optymalną trasę, co przekłada się na ograniczenie kosztów i mniejszą liczbę pojemników. Mieszkańcom żyje się łatwiej i przyjemniej, bo wszystkie aktualne informacje o tym, co się dzieje w mieście, docierają do nich na bieżąco.
Pojęcie proptech (połączenie property i technology) weszło już do obiegu i oznacza poszukiwanie oraz wdrażanie nowych usprawnień opartych na sztucznej inteligencji. Mają one mieć zastosowanie we wszystkich powiązanych z nieruchomościami obszarach: innowacjach w projektowaniu i budowaniu, nowych koncepcjach pozyskiwania finansowania i sprzedaży lub wynajmu, do zarządzania zasobami i samymi miastami. Wszystkie te pomysły są i będą coraz bardziej istotne ze względu zarówno na okres poepidemiczny, ale także dlatego, że większość ludzi mieszka w miastach – w Polsce aktualnie 60% osób (23,1 mln). A proces migracji ze wsi do metropolii postępuje i trzeba się na niego przygotować.