Szczęście przychodzi z wiekiem. Silversi najbardziej zadowoloną z życia grupą Polaków
Wyniki raportu przygotowanego przez Otodom, Politykę Insight i SWPS w ramach projektu “Szczęśliwy dom” wskazują, że to właśnie osoby 60+, czyli tzw. silversi są najbardziej zadowoloną z życia grupą mieszkańców Polski. Co ciekawe, ich dobrostan nie jest związany (a przynajmniej bezpośrednio) z poziomem dochodów, ale z posiadaniem mieszkania lub domu na własność oraz bliskich relacji z rodziną i przyjaciółmi. Wysokie poczucie zadowolenia wynika też z umiejętności syntetyzowania szczęścia.
Raport „Szczęśliwy dom. Silversi: doświadczenie pracy nad szczęściem” jest czwartą publikacją zrealizowaną na podstawie tegorocznego badania dobrostanu mieszkańców Polski, prowadzonego przez Otodom już od trzech lat. Wyłania się z niego zaskakująco pozytywny obraz osób po 60 roku życiu.
Spośród trzech grup wyróżnionych w badaniach z uwagi na fazę życia to właśnie silversi osiągają najwyższy poziom dobrostanu. Jest wśród nich aż 30% tzw. przodowników szczęścia, 54% normalsów, a tylko 16% osób, które czują się nieszczęśliwe. Dla porównania w grupie młodych samodzielnych dorosłych nieszczęśliwych jest aż 37%. 44% z nich deklaruje umiarkowany poziom dobrostanu, a zaledwie 19% charakteryzuje się wysokim poziomem odczuwanego szczęścia.
O czym przeczytasz w tym artykule?
Własne M to większe poczucie bezpieczeństwa
Jak wskazuje raport Otodom, szczęśliwy silvers to taki, który posiada dom lub mieszkanie na własność. Różnice pomiędzy przodownikami szczęścia a nieszczęśliwymi, którzy mieszkają „u siebie”, wynosi prawie 18 p.p. Wśród tych najbardziej zadowolonych z życia właścicieli jest 93%, w grupie najniżej oceniających swój dobrostan “zaledwie” 75%. Pozostali z nieszczęśliwych wynajmują (13%) lub mieszkają u kogoś bezpłatnie lub gościnnie (11%).
Potrzeba posiadania mieszkania czy domu na własność jest bardzo silna w świadomości Polaków. W przypadku najstarszego pokolenia ma jednak podwójne znaczenie. Własna nieruchomość daje nie tylko poczucie bezpieczeństwa i zakorzenienia. Jest też swego rodzaju spuścizną. Czymś wartościowym co można po sobie pozostawić, przekazać najbliższym.
Ewa Tęczak, ekspertka rynku mieszkaniowego, Otodom
Co ważne, osoby 60+ są generalnie zadowolone z miejsca, w którym mieszkają. Około trzy czwarte z nich podkreśla, że niczego im tam nie brakuje. Ponadto silversi w większym stopniu niż młodzi dorośli czy rodziny (pozostałe przeanalizowane w tegorocznym badaniu grupy) wiążą swoje mieszkania z poczuciem szczęścia i przyjemnością. Niemal 90% z nich deklaruje, że ich obecne mieszkanie lub dom jest dla nich miejscem docelowym i nie planują się z niego wyprowadzać.
Szczęśliwi, kiedy wszystko mają „pod ręką” – zwłaszcza rodzinę i bliskich
Kolejnym czynnikiem, który istotnie odróżnia szczęśliwych i nieszczęśliwych silversów jest zadowolenie z okolicy, w której żyją. Wśród nieszczęśliwych ten aspekt zamieszkania pozytywnie ocenia mniej niż 30% uczestników badania. Wśród przodowników szczęścia jest to aż 76%. Nie bez znaczenia dla takiej oceny może być fakt, że znacząca większość z nich – aż 60% – mieszka niedaleko najbliższej rodziny lub przyjaciół. Wśród nieszczęśliwych ten “element” swojej najbliższej okolicy wymienia zaledwie 38%. Dla przodowników szczęścia częściej niż nieszczęśliwych dla pozytywnej oceny najbliższej okolicy ważne są też relacje sąsiedzkie (różnica o 10 p.p.). Wszyscy natomiast zgodnie uznają ekologię – rozumianą jako dostęp do terenów zielonych i czystego powietrza, dostępność sklepów oraz bezpieczeństwo za trzy najważniejsze elementy wpływające pozytywnie na ich dobrostan.
Z tej perspektywy niezwykle ważne jest to, że blisko 90% uczestników badania w odległości 15 minut spacerem posiada mały sklep spożywczy lub kompensujące dostęp do zakupów innego rodzaju urządzenie typu paczkomat, który wymienia ponad 70% osób. Park i tereny zielone w najbliższej okolicy posiada ok. 80% badanych, podobnie jak przystanek komunikacji publicznej.
Pieniądze szczęścia nie dają. Czy jednak na pewno?
Korelacja pomiędzy poziomem zamożności a poziomem odczuwanego zadowolenia z życia jest dla wielu z nas czymś oczywistym. W pewnym stopniu znajduje to potwierdzenie w tegorocznym badaniu zrealizowanym dla Otodom. To przodownicy szczęścia w grupie silversów, podobnie jak w przypadku samodzielnych młodych dorosłych i rodzin z dziećmi, znajdują się w najlepszej sytuacji finansowej. Ponad połowa z nich może liczyć na miesięczne dochody przekraczające ponad 5000 zł. W przypadku normalsów sytuacja finansowa rysuje się nieco mniej pozytywnie – 44% z nich dysponuje dochodem wyższym niż 5000 zł. W najgorszym położeniu znajdują się z kolei nieszczęśliwi. Ta grupa posiada najwyższy odsetek osób z najniższymi dochodami (22%) i najniższy z dochodami najwyższymi (39%). Warto podkreślić również, że większość, bo 55% silversów wskazała, że wystarcza im pieniędzy na co dzień, choć na większe wydatki nie mogą sobie pozwolić. Tylko jedna czwarta respondentów twierdzi też, że są w stanie odłożyć pieniądze.
Co ciekawe, poziom dochodów niekoniecznie musi przekładać się na to, w jaki sposób silversi oceniają swoją sytuację finansową. Wśród nieszczęśliwych silversów aż 65% ocenia ją pozytywnie, a tylko 35% negatywnie. Z kolei w grupie normalsów aż 86% badanych określa swoją sytuację materialną jako pozytywną, a mimo to ich samopoczucie jest przeciętne. Możemy więc pokusić się o stwierdzenie, że poczucie szczęścia jest wypadkową wielu różnych czynników i nie sprowadza się tylko do domowych finansów. Bliskie relacje, zadowolenie z miejsca zamieszkania i umiejętność syntetyzacji szczęścia – wszystkie te elementy mają bardzo istotne znaczenie w budowaniu dobrostanu osób 60+.
Ewa Jarczewska-Gerc, psycholożka w SWPS, współautorka badania
Współautorka raportu podkreśla również, że poczucie szczęścia wynika także w znacznej mierze z gotowości do proaktywnego podejmowania działań wspierających nasz dobrostan. Aktywne, świadome życie to tzw. syntetyzowanie szczęścia, a tej umiejętności wielu z nas nabywa z wiekiem.
Przeczytaj: Raport „Szczęśliwy dom. Silversi – doświadczenie pracy nad szczęściem”