Transport w mieście – jak sprawić, by nie był… horror story? Raport Szczęśliwy Dom. Miasto dobre do życia.
Co piąty z nas narzeka na z nieefektywną komunikację miejską i problemy z dojazdami w swoich miastach. Korki, spóźnienia, zbyt mała liczba połączeń czy wykluczenie komunikacyjne niektórych części miasta to tylko część problemów z jakimi borykamy się, chcąc szybko przemieścić się po mieście. Jak wygląda komunikacja w polskich miastach i jak ją naprawić? Oto garść faktów z raportu Otodom i ThinkCo.
O czym przeczytasz w tym artykule?
Auto? Szybkie, chyba, że stoisz w korkach
Samochód jest szybkim i wygodnym środkiem transportu… dopóki nie staniemy w korkach czy nie spróbujemy zaparkować w centrum. Również odwiedziny u mechanika czy na stacji benzynowej mogą dostarczyć kolejnych wad poruszania się autem, nie wspominając o wpływie samochodów na środowisko. Szczególnie, że Polska zajmuje wysokie miejsca w UE pod względem liczby aut – na 1000 mieszkańców przypada ich aż 747 co daje nam drugie miejsce po Luksemburgu. Łącznie w naszym kraju znajdują się ponad 24 mln samochodów, co z kolei gwarantuje nam 5 miejsce w Unii Europejskiej.
Transport publiczny z pewnością jest tańszy oraz bardziej eko – szczególnie wiele zalet mają pojazdy szynowe, które nie tylko są w stanie przewieźć dużą liczbę pasażerów, lecz także nie wydzielają bezpośrednio spalin. Oczywiście należy wziąć pod uwagę, że w Polsce nadal 75% energii pozyskiwanej jest poprzez spalanie węgla, jednak sprawna komunikacja szynowa w mieście oraz rozbudowa infrastruktury rowerowej to sposób na efektywne poruszanie się po mieście.
Autobusy czy tramwaje oraz rowery pozwalają także zmniejszyć korki na naszych drogach: maksymalna przepustowość pasa o szerokości 3,5 m jest w przybliżeniu taka sama dla autobusów i rowerów – ok. 4 tys. pasażerów na godzinę, czyli cztery razy więcej niż dla samochodów!
Bezpieczeństwo na drodze
Innym aspektem na który trzeba zwrócić uwagę myśląc o dobrze zaprojektowanej sieci komunikacyjnej w mieście jest bezpieczeństwo. Najwięcej wypadków zdarza się właśnie podczas jazdy samochodem – tu również transport szynowy wychodzi na prowadzenie. Oczywiście, wpływ na bezpieczeństwo ma także sama infrastruktura i bezpiecznie zaprojektowane drogi oraz edukacja społeczeństwa w tym zakresie. Nie bez znaczenia w kontekście przemieszczania się po mieście jest chociażby infrastruktura rowerowa ale też kultura jazdy na rowerze, a w tej kwestii Polska nadal ma wiele do zrobienia. Sporym problemem dla wielu miast stały się dodatkowo hulajnogi elektryczne.
Jak ograniczyć liczbę aut w centrum?
Najskuteczniejsze w zmniejszeniu ilości aut jest po prostu wprowadzenie opłat za wjazd do centrum. Efekt? Od 12% do 33% mniej aut w śródmieściu, chociaż dodać należy, że wyznaczanie ulic całkowicie wolnych od aut również pozwala osiągnąć niezłe efekty. W dodatku opłaty mogą zostać przeznaczone na rozwój alternatywnych środków transportu. Część miast decyduje się na ograniczenie infrastruktury dla samochodów, np. zwężenie dróg czy zmniejszenie ilości parkingów, np. na rzecz przestrzeni dla pieszych czy rowerzystów. Niektóre części miasta można także wykluczyć z ruchu drogowego poza mieszkańcami – to aż od 10 do 20% mniej aut w centrum.
Aby zmniejszyć liczbę aut w miastach, warto odpowiedzieć sobie na pytanie po co i w jakich sytuacjach ludzie korzystają z samochodów. Wielu z nas dojeżdża w ten sposób do pracy, ale w obliczu alternatywnych (i dobrze dostosowanych do naszych potrzeb) środków transportu, chętnie zrezygnujemy z aut. wabikiem mogą być też darmowe bilety na komunikację miejską, dedykowany transport z przystanku do miejsca pracy dla pracowników czy rozwiązania w stylu Park&Ride.
Ciekawą formą promocji rezygnowania z auta mogą być także inicjatywy takie jak obchodzony 22 września Europejski Dzień Bez Samochodu.
Więcej o efektywnym transporcie w miastach przeczytasz w naszym raporcie: Szczęśliwy Dom. Miasto dobre do życia – sprawdź najszczęśliwsze miasta Polski! | Otodom.