Wzrost stóp procentowych – skąd się bierze i jakie są przewidywania?
Choć wzrost stóp procentowych był właściwie pewny, wiele osób zaskoczyła jego skala. Co podwyżki oznaczają dla obecnych kredytobiorców i tych, którzy dopiero planują zakup mieszkania lub domu, finansując go częściowo z kredytu? Jak się ma do tego WIBOR? Wyjaśniamy.
O czym przeczytasz w tym artykule?
Co to jest WIBOR?
WIBOR (skrót od Warsaw Interbank Offered Rate) to wskaźnik, który opisuje wysokość oprocentowania na polskim rynku międzybankowym. Inaczej rzecz ujmując to oprocentowanie pożyczek, jakich udzielają sobie komercyjne banki w danym kraju (banki są bowiem nie tylko kredytodawcami, ale i kredytobiorcami). Czemu WIBOR jest tak istotny dla tych z nas, którzy mają kredyty?
Od niego zależy oprocentowanie m.in. kredytów mieszkaniowych, a zatem i wysokość comiesięcznych rat. Do czasu podwyżki stóp procentowych przez RPP w październiku, która zapoczątkowała cały cykl podwyżek, zarówno WIBOR 3M jak i WIBOR 6M (czyli wartości używane w przypadku kredytów hipotecznych) były przez blisko 18 miesięcy na rekordowo niskim i stabilnym poziomie. Mogło to wytworzyć mylne wrażenie wśród Klientów, że raty kredytów hipotecznych opartych o zmienne oprocentowanie (składające się z marży i WIBOR-u 3- lub 6-miesięcznego właśnie) są stabilne, przewidywalne, a sam koszt odsetkowy bardzo niski. Ostatnie 6 miesięcy boleśnie dla dużej części kredytobiorców zweryfikowało to założenie.
WIBOR to jednak nie jedna liczba, a kilka różnych stóp, które określa się w zależności od okresu na jaki brana jest pożyczka. Naturalne jest, że inaczej oprocentowane będą te na tydzień i te na pół roku, dlatego możemy spotkać się m.in. z takimi oznaczeniami jak wspomniane 3M czy 6M, które odpowiadają pożyczce na okres trzech lub sześciu miesięcy.
Jak ustalany jest WIBOR i jaki ma związek ze stopami procentowymi?
WIBOR ustalany jest w każdy dzień roboczy o godzinie 11:00 w ramach tzw. Fixingu WIBOR, podczas którego banki komercyjne podają oprocentowanie pożyczek, które mogą udzielić innym bankom. Po zebraniu informacji z kilkunastu największych banków, wylicza się średnią arytmetyczną (najwyższa i najniższa stawka nie są wliczane). Na jakiej podstawie banki określają wspomniane stopy procentowe? Odnoszą się one do ustaleń Rady Polityki Pieniężnej. RPP i 4 wartości stóp procentowych: stopy referencyjnej, lombardowej, dyskontowej i redyskontowej. Zazwyczaj banki ustalają WIBOR między stopą lombardową i depozytową – pożyczki poniżej stopy depozytowej się nie opłacają, natomiast stopa lombardowa to wysokość pożyczki w NPB.
Ostatnie wzrosty stóp procentowych – jak wpłyną na kredyty?
Ostatnie wzrosty stóp procentowych były wyższe, niż spodziewał się rynek i już wkrótce mogą one bardzo mocno uderzyć po kieszeni kredytobiorców. Należy pamiętać, że jeśli idzie o kredyty hipoteczne, to WIBOR jest zazwyczaj aktualizowany co 3 lub 6 miesięcy. Mówimy więc o znaczących różnicach. 2 listopada WIBOR 6M wynosił 0,99%, natomiast 12 04 było to 5,73%, mówimy więc o różnicy 4,74%.
Wzrost WIBORU to po pierwsze problem dla już spłacających, bo od 06 niektórym z nich raty mogą wzrosnąć w dłuższej perspektywie czasowej łącznie nawet o kilkadziesiąt procent (nawet 70-80%). Po drugie to także poważny problem dla osób dopiero myślących o zaciągnięciu kredytu. Od 06, w niektórych przypadkach będzie można mówić o spadku zdolności kredytowej nawet o 40-50% – wynika to, poza podwyżkami stóp procentowych także z nowej rekomendacji KNF, która nakazuje bankom doliczać min. 5% przy badaniu zdolności kredytowej. To oznacza, że jeśli oprocentowanie wynosi np. 8%, bank powinien liczyć zdolność tak, jakby wynosiło 135. W takiej sytuacji wielu osób może po prostu nie być stać na raty.
Jak banki mogą wpłynąć na obecną sytuację?
Banki mogą próbować zminimalizować ten efekt poprzez obniżkę marż. Jeszcze niedawno średnie marże były powyżej 2%, w tej chwili są dostępne oferty z marżami poniżej tej wartości. Należy pamiętać, że w przeszłości marże banków oscylowały nawet w granicach 1pp lub poniżej. Zatem pole do dalszych obniżek z pewnością jest, jednak może się okazać, że to za mało.
– Obserwujemy skokowy wzrost zainteresowania kredytami ze stałym oprocentowaniem, również KNF przy okazji niedawno wydanej rekomendacji jasno wskazuje bankom, że udział kredytów ze stałym oprocentowaniem powinien rosnąć. Natomiast wydaje się, że jest tu potrzebne bardziej kompleksowe rozwiązanie dla całego rynku. W przypadku kredyty ze stałym oprocentowaniem, na rynku dominują oferty gdzie wysokość oprocentowania jest ustalana raz na 5 lat (po tym okresie oferta jest przeliczana ponownie), co przy kredytach zaciąganych na 25 lub 30 lat jest perspektywą stosunkowo krótką. Potencjalny kredytobiorca może sobie w takiej sytuacji zadawać pytania jak będzie wyglądał jego kredyt po wspomnianym 5-letnim okresie. Należy dodatkowo pamiętać, że stopy procentowe w obecnym cyklu podwyżek już bardzo mocno wzrosły, co powoduje że atrakcyjność ofert ze stałym oprocentowaniem stopniowo maleje – podkreśla Paweł Onych, Head of Mortgages OLX Group.
Potrzebę rozwiązań systemowych widzi także Zbigniew Jagiełło, były prezes PKO BP, który widzi potrzebę dominacji kredytów opartych o stałą stopę procentową, a także wprowadzenie specjalnych warunków dla kredytów hipotecznych zaciąganych po raz pierwszy w życiu na pierwsze mieszkanie czy dom.
Czy w związku z sytuacją Polacy zaciągają mniej kredytów?
Widać, że rosnące koszty kredytu oraz mniej korzystne warunki jego zaciągnięcia (choćby konieczność posiadania wyższego wkładu własnego) w kontekście ciągłego wzrostu cen nieruchomości, sprawiają, że jesteśmy mniej skłonni zaciągnąć kredyt. Część osób zamiast zakupu wybiera wynajem lub pozostaje w obecnej, często mniej komfortowej nieruchomości. Jak podaje BIK, w lutym tego roku przyznano o ponad 24% mniej kredytów niż rok wcześniej. Co nie dziwi, wnioskujemy także o wyższe kredyty – o niemal 11% w stosunku do zeszłego roku.
Osoby spłacające kredyt powinny pamiętać, że obecna sytuacja jest przejściowa. Za nami okres rekordowo niskich stóp, teraz mamy sytuację odwrotną, natomiast byliśmy już kiedyś w podobnej sytuacji jeżeli chodzi o wysokość stóp procentowych, choćby w 2008 roku.
Wniosek jest taki, że kredyt należy brać bardzo rozważnie, z odpowiednim zapasem finansowym i bez zbędnego optymizmu. Warto mieć poduszkę bezpieczeństwa w postaci oszczędności, a także skrupulatnie obliczyć wysokość rat na którą nas stać, także w przypadku utraty pracy na kilka miesięcy. Pomocne może okazać się skorzystanie z doradcy finansowego, który dzięki doświadczeniu wskaże różne opcje, które zapewnią względny komfort w tym wywołującym wiele emocji momencie, jakim jest zaciągnięcie kredytu.
Jeśli chcesz sprawdzić swoją zdolność kredytową lub porównać oferty kredytów hipotecznych, wejdź na Otodom Finanse.
Czytaj również:
- Słownik finansowy Otodom: Z jak zdolność kredytowa
- 15 sposobów na podniesienie zdolności kredytowej
- Wszystko, co powinieneś wiedzieć o kredycie hipotecznym – 12 prostych kroków