Jak zadbać o rośliny podczas urlopu?
Wakacje to czas, kiedy wielu z nas wyjeżdża na zasłużony odpoczynek. Jednak co z naszymi roślinami doniczkowymi, które zostają w domu? Jak zadbać o rośliny podczas urlopu, aby cieszyć się spokojem i pięknem zieleni po powrocie? W tym artykule przedstawimy praktyczne porady i wskazówki.
O czym przeczytasz w tym artykule?
Przede wszystkim ogranicz straty wody
Zanim wyjedziesz na upragniony urlop, odpowiednio przygotuj do niego swoje rośliny. Aby mogły one dłużej pozostać bez opieki, warto ograniczyć podlewanie na kilka dni przed planowanymi wakacjami. Podłoże roślin delikatnie przeschnie, dzięki czemu będziesz mógł podlać swoje roślin tuż przed wyjazdem. Oczywiście sposób ten nie sprawdzi się w przypadku roślin, które nad wyraz kochają wilgotne podłoże, tych jednak jest w naszych domach stosunkowo niewiele.
Pomocne w ograniczaniu strat wody może być również zgromadzenie roślin w jednym miejscu. Dzięki temu zapewnisz im wyższą wilgotność powietrza. Dodatkowo w pobliżu roślin lub na ich podłożach możemy postawić pojemniki (np. słoiczki) z wodą. Parująca woda pozwoli nawadniać się roślinom przez liście. Alternatywnie rośliny możemy postawić na mokrym drenażu czy podstawce z kamieniami, co przyniesie podobny skutek.
Rośliny warto pozostawić w chłodnej części mieszkania, gdzie słonce nie przyspieszy parowania wody, dzięki czemu dłużej pozostaną one nawodnione. Dodatkowo, aby zapewnić roślinom komfortową wilgotność przez możliwie długi czas, możesz oddalić je od bezpośredniego światła, a okna przysłonić roletami lub zasłonami.
Sprawdź też: Czy warto kupić mieszkanie na parterze? Wady i zalety
Oddeleguj opiekę na czas nieobecności
Najbardziej niezawodnym sposobem na podlewanie roślin podczas naszej nieobecności jest oddelegowanie opieki – poproszenie sąsiadów, przyjaciół lub rodziny o ich doglądanie. Wcześniej warto jednak pogrupować rośliny, by osoba podlewająca wiedziała, które z nich potrzebują mniej, a które więcej wody. To z pewnością ułatwi zadanie Twoim pomocnikom oraz zminimalizuje potencjalne straty.
Możesz też przymocować do osłonek karteczki samoprzylepne informujące o tym, jakie potrzeby mają poszczególne rośliny lub umówić się na wspólne, wirtualne podlewanie kwiatów. Rozmawiając przez kamerkę dokładnie poinstruujesz pomocnika jakie porcje wody są odpowiednie dla poszczególnych gatunków oraz zweryfikujesz stan swoich roślin doniczkowych.
Pamiętaj, że większość roślin lepiej zniesie przesuszenie niż przelanie. Dodatkowo niektóre rośliny uprawiane w domu nie odczują Twojej nieobecności. Mowa tu o sukulentach. Wystarczy, że podlejesz je przed wyjazdem, a one bez większych trudności zniosą dwa czy trzy tygodnie bez podlewania. Dodatkowa dawka wody mogłaby im nawet zaszkodzić, dlatego nie zapomnij o tym powiedzieć swojemu pomocnikowi.
Czy dozowniki i kule nawadniające to na pewno dobry pomysł?
Osoby wyjeżdżające na dłuższe wczasy, często natrafiają w sklepach ogrodniczych na szklane lub plastikowe kule i inne nawadniacze. Choć wyglądają niezwykle kusząco i zdają się być bardzo praktyczne, to nie jest to niestety najlepszy pomysł dla wszystkich roślin. A właściwie tylko w przypadku niektórych gatunków mogą to być przydatne akcesoria. Wiele popularnych roślin domowych źle znosi ciągłą wilgoć w podłożu, większość z nich woli przeschnąć nim otrzyma kolejną dawkę wody. Podlewanie roślin „na zapas” prowadzi do gnicia korzeni, osłabienia i więdnięcia. Wybierz kule nawadniające tylko jeśli jesteś pewien, że Twoje rośliny właśnie tego potrzebują.
Bezpieczniejszym rozwiązanie do nawadniania roślin są naczynia ceramiczne, z których woda będzie delikatnie parować oraz subtelnie przepływać przez ścianki pojemnika. Choć i to rozwiązanie sprawdzi się tylko w przypadku roślin, które akceptują wilgotne podłoże.
Sposobem nieco bardziej zaawansowanym od typowych dozowników nawadniających są automatyczne konewki. System ten umożliwia nawadnianie roślin podczas naszej nieobecności. Co ważne, można do niego podłączyć nawet do kiludziesięciu doniczek oraz dostosować intensywność nawadniania pod potrzeby każdej rośliny. Automatyczna konewka to świetne rozwiązanie, szczególnie, gdy mamy już całkiem sporą kolekcje kwiatków.
Może Cię zainteresować: Geografia szczęścia, czyli gdzie mieszkają najszczęśliwsi Polacy?
Trzy proste domowe sposoby na automatyczne nawadnianie
Do automatycznego podlewania roślin podczas nieobecności można wykorzystać butelkę po wodzie lub innym napoju. Wypełnij ją wodą, ale nie do pełna, a następnie zakręć ją w taki sposób, aby woda mogła skapywać stopniowo do ziemi. Alternatywnie, możesz również całkowicie zakręcić butelkę i wykonać małe dziurki w korku za pomocą ostrego narzędzia, takiego jak szpilka, podgrzewając ją uprzednio nad zapalniczką. Przed wyjazdem koniecznie przetestuj ten sposób, aby upewnić się, że woda nie wycieka zbyt szybko lub zbyt wolno.
Innym sposobem jest zgromadzenie wszystkich roślin w jednym miejscu i umieszczenie ich poniżej źródła wody – zlewu lub napełnionej wodą miski. Następnie, pomiędzy doniczkami z roślinami a źródłem wody, należy rozciągnąć i przymocować wężyk, który pozwoli na przesiąkanie wody. Możesz go zrobić z grubej wełnianej nici, flaneli lub tkaniny. Ważne jest, aby źródło wody było umieszczone wyżej niż doniczki z roślinami, aby woda mogła swobodnie spływać. Konieczne jest wcześniejsze przetestowanie tego rozwiązania. Po powrocie chcemy zastać piękne rośliny, a nie domową powódź czy napęczniałe panele podłogowe.
Jeśli posiadasz łazienkę z oknami, które zapewniają stały dostęp do naturalnego światła, możesz przenieść wszystkie rośliny do tego pomieszczenia na czas swojej nieobecności. Idealnym miejscem będzie wanna, którą wypełnisz wodą na głębokość 1-2 cm. Włożone do niej rośliny będą stale pobierać potrzebną ilość wody. Sposób ten jest szczególnie efektywny dla roślin, które wymagają częstego podlewania i stałego nawilżenia gleby.
Hydrożel sprzymierzeńcem roślin balkonowych
W przypadku roślin balonowych czy tarasowych wygodnym rozwiązaniem może okazać się hydrożel – substancja o zdolnościach absorbujących wodę. Hydrożel wchłania nadmiar wody, a następnie stopniową oddaje ją roślinom. Niektóre rośliny balkonowe wymagają nawet dwukrotnego nawadniania w ciągu dnia, hydrożel może okazać się wówczas niezbędny. To przydatne rozwiązanie, szczególnie, gdy Twój balkon jest pełny roślin.
Substancję te należy wymieszać z podłożem przy przesadzeniu. Działając jako rezerwuar wody, hydrożel stopniowo uwalnia wilgoć do korzeni roślin, pomagając w utrzymaniu optymalnych warunków dla wzrostu i rozwoju rośliny. Dzięki temu będziesz mógł znacznie rzadziej nawadniać rośliny, a podczas wyjazdu kwiaty nie ucierpią.
Pamiętaj jednak, że nie jest to dobra opcja dla kwiatów, które nie lubią nieustannie wilgotnej gleby. Zastosowanie hydrożelu w uprawie roślin doniczkowych może czasami przynieść więcej strat niż korzyści, dlatego przed użyciem upewnij się, że nie zaszkodzisz swoim roślinom.
A gdy już wrócisz z wakacji…
Kiedy wrócisz z wczasów zrób solidny przegląd swoich roślin doniczkowych. Upewnij się, że w podstawkach i doniczkach nie zgromadził się niepotrzebny zapas wody. Sprawdź, czy nie goszczą u nich nieproszeni towarzysze oraz czy na liściach nie pojawiły się podejrzane plamy. Usuń uschnięte czy zgniłe liście, oceń stan korzeni i podłoża. Zaaplikuj odżywkę lub biohumus, dzięki czemu zmotywujesz swoje rośliny doniczkowe do odnowy i szybszego wzrostu.
Przeczytaj również: Zielone osiedle: czym jest partyzantka ogrodnicza?