Gdzie szukać zieleni w polskich miastach? Zaglądamy do Warszawy, Poznania i Krakowa!
Określenie „betonoza” nie jest przesadzone. W centrach naszych miast brakuje drzew i roślinności. Krótko przystrzyżone trawniki, ginące wśród biurowców, to za mało, byśmy dobrze czuli się w miejscu, w którym mieszkamy. W końcu zieleń poprawia nie tylko nasze samopoczucie, ale wpływa też na zdrowie i pomaga walczyć ze zmianami klimatycznymi. A jaka jest rzeczywistość? Czy polskie miasta są zielone? Wzięliśmy pod lupę Warszawę, Kraków i Poznań!
Rola zieleni w miejscu w którym żyjemy jest nieoceniona – to wniosek z raportu Otodom „Szczęśliwy Dom. Badanie dobrostanu Polaków”. Dla ponad połowy badanych obecność terenów zielonych w najbliższej okolicy stanowiła znaczące wsparcie w radzeniu sobie ze stresem w czasie pandemii. Ostatnie badania Otodom, przeprowadzone w pandemii wyraźnie pokazały, że zieleń ma coraz większe znaczenie w naszym życiu. Potrzeba kontaktu z przyrodą jest dla nas naturalna. Wpływa choćby na nasze samopoczucie czy zdrowie. Tereny zielone w miastach to także miejsca ważne dla lokalnych społeczności: to właśnie w nich możemy spotykać się z innymi i zacieśniać więzi społeczne. Dlatego postanowiliśmy przyjrzeć się polskim miastom i przekonać się, w których z nich żyje się najlepiej dzięki otaczającej zieleni, dostępności terenów zielonych, w których można odpoczywać, chodzić na spacery z bliskimi czy uprawiać sport. W ten sposób powstał Ranking zielonych dzielnic Otodom i Heksagonu.
O czym przeczytasz w tym artykule?
Dlaczego potrzebujemy zieleni w miastach?
Zanim odpowiemy na pytanie czym w ogóle jest zielone miasto, ważne jest, by podkreślić jakie korzyści przynosi nam zielone otoczenie i roślinność w miastach:
- drzewa regulują temperaturę powietrza, mogą ją obniżyć nawet o 10 stopni Celsjusza, co jest szczególnie ważne latem, a gałęzie drzew dają cień, w którym mieszkańcy mogą odpocząć od ostrego słońca;
- rośliny poprawiają stan powietrza w mieście – tereny zielone tworzą też tzw. korytarze powietrzne w obrębie miast;
- korzenie roślin pochłaniają wodę, dzięki czemu są ratunkiem podczas powodzi i poprawiają gospodarkę wodną, zatrzymując nadmiar opadów;
- cień drzew czy krzewów zapobiega nagrzewaniu się betonu, co ma ogromny wpływ na odczuwanie upałów w mieście;
- zieleń i roślinność pozwala także wyciszyć hałas, który jest szczególnie uciążliwy przy ruchliwych ulicach;
- udowodniono, że zieleń pozytywnie wpływa na samopoczucie i dobrostan psychiczny;
- zieleń wpływa też na odporność oraz przyspiesza proces zdrowienia;
- bioróżnorodność wpływa też na innych mieszkańców miast – chociażby na pszczoły.
Parki i tereny zielone są także bardzo ważne, bo są przestrzenią do integracji lokalnej społeczności i pozwalają na nawiązywanie relacji. Park idealnie nadaje się na miejsce spotkań mieszkańców oraz organizację różnych wydarzeń w mieście. To świetna alternatywa dla wszystkich, którzy szukają przestrzeni do odpoczynku podczas fali upałów. Jak ważny może być park w przestrzeni miejskiej można zauważyć, chociażby w amerykańskich filmach. To właśnie Central Park w Nowym Jorku stanowi centrum życia społecznego dla amerykanów. W kwestii parków nie trzeba daleko szukać przykładów – każdy warszawiak zna przecież perfekcyjnie Łazienki Królewskie.
Parki to dobra przestrzeń na sztuczne zbiorniki wodne czy plaże miejskie, które pomagają w walce z uciążliwą pogodą. Dają ochłodę w gorące dni i pozwalają opanować sytuację podczas powodzi. Dzięki nim ekosystem tętni życiem, a mieszkańcy miast mają miejsce do odpoczynku. Warto rozważyć także sięgnięcie po parki kieszonkowe, tam gdzie brakuje rozległych przestrzeni, a także zastępować skoszone przy ziemi trawniki, łąkami kwietnymi. Wiele miast i organizacji działa na rzecz zieleni w mieście – w Warszawie w kwietniu 2022 r. wprowadzono Łąkomaty, z których można pobrać nasiona, by wysiać je w swoim ogrodzie czy balkonie. Łąki kwietne są nie tylko piękne: to źródło pożywienia dla owadów, w tym zapylaczy, a ponadto zapewniają lepszą retencję wód, bo wchłaniają nawet dwa razy więcej wody niż wspomniany trawnik.
Jak zbadać czy miasto jest zielone?
By przekonać się, które miejsca w Poznaniu, Krakowie i Warszawie są najbardziej zielone i sprzyjające spacerom, ustaliliśmy cztery kryteria, które podlegały ocenie: pokrycie koronami drzew, wskaźnik roślinności, dostępność terenów zieleni oraz wskaźnik sumaryczny, łączący pozostałe trzy.
Powyższe wskaźniki obliczane były w odniesieniu do miejsc zamieszkania i uwzględniają zieleń z którą swobodnie mogą obcować mieszkańcy, np. podczas spacerów. Średnie dla osiedli i dzielnic są obliczone na podstawie średnich wartości tych oczek siatki, w których znajdują się mieszkania i domy. Dzięki temu nie braliśmy pod uwagę zieleni, która znajduje się w okolicy, ale jest niedostępna dla mieszkańców.
Ilość zieleni w sąsiedztwie i dostępność terenów zieleni to różne rzeczy. Ilość zieleni szacuje się uwzględniając wszystkie rodzaje zieleni, także te, do których nie wszyscy mają dostęp. Mimo to, takie przestrzenie również mogą wpływać na to czy uważamy daną okolicę za “zieloną”. Dwa pierwsze wskaźniki – pokrycie koronami drzew i wskaźnik roślinności – dotyczą właśnie ilości zieleni, ale uwzględniają różnego rodzaju roślinność.
Dostępność terenów zieleni dotyczy możliwości dotarcia pieszo do terenów zieleni, które są publicznie dostępne i mają walory rekreacyjne. Obie te cechy – ilość zieleni i dostępność terenów zieleni – są ważne dla jakości życia mieszkańców miast.
Które dzielnice polskich miast są najbardziej zielone?
Wesoło i zielono – najbardziej zielone miejsca w Warszawie
Najbardziej zielonymi osiedlami Warszawy są:
- Wesoła
- Rembertów
- Wawer
Jak pokazało badanie, najbardziej zielone są obrzeża Warszawy, czyli takie dzielnice jak Wesoła, Rembertów i Wawer, których mieszkańcy mogą cieszyć się największą liczbą drzew i ogólnie dużą ilością roślinności w swoim najbliższym otoczeniu. W dwóch pierwszych dzielnicach jest też największa dostępność terenów zielonych sprzyjających rekreacji. Najmniej zielonymi częściami stolicy są Praga-Północ, Włochy i Ursus.
Gdzie szukać mieszkań, by żyć wśród zieleni?
Wesoła – Laveli Residence
Rembertów i Wawer – Osiedle Młoda Wawa/ Victoria Dom oraz Pekabex / Casa Fiore
Bielany – Na Bielany / Matexi Polska oraz Osiedle Latte / Unidevelopment
Centrum Poznania potrzebuje więcej drzew
Najbardziej zielonymi osiedlami Poznania są:
- Antoninek-Zieliniec-Kobylepole
- Kiekrz
- Ławica
Najmniej zielona jest najbardziej centralna część Poznania z okolicami Dworca Głównego i Międzynarodowych Targów Poznańskich. Drzew brakuje w podmiejskich osiedlach, a ogólnie roślinności jest za mało w samym centrum. Z kolei dostępność rekreacyjnych terenów zieleni jest najlepsza na obrzeżach miasta.
Gdzie szukać mieszkań, by żyć wśród zieleni?
Antoninek-Zieliniec-Kobylepole – Sagaris Malta
Kiekrz – Osiedle Bojerowa /GGW
Ławica – Wille Bukowska
Kraków – najmniej zielone jest Stare Miasto
Najbardziej zielonymi dzielnicami Krakowa są:
- Zwierzyniec
- Swoszowice
- Dębniki
Najmniej drzew w otoczeniu miejsc zamieszkania mają mieszkańcy Wzgórzy Krzesławickich czy Nowej Huty. Najmniej zielone jest Stare Miasto, którego znaczna część jest w ogóle pozbawiona roślinności. Niską dostępność terenów zieleni mają osiedla domków jednorodzinnych na obrzeżach miasta, w których brakuje parków.
Gdzie szukać mieszkań, by żyć wśród zieleni?
Zwierzyniec – Wawel Service / Nova Wiosenna
Niepołomice i okolice – Panorama Grabówki IV
Dębniki – sąsiedztwo Zakrzówka – Zakrzowiecka oraz Kapelanka Pychowicka
Czytaj również:
- Ranking zielonych dzielnic Otodom i Heksagonu
- Zielone miasta czyli jak pokonać betonozę?
- World Habitat Day – pomyślmy o miejscu, w którym mieszkamy