Zima za progiem – czym posypywać oblodzone chodniki?
Zima, choć niezwykle malownicza i pełna uroku, niesie ze sobą wiele utrudnień, zwłaszcza w kontekście utrzymania porządku na chodnikach. Oblodzenie stanowi duże zagrożenie dla pieszych, prowadzi do wypadków i kontuzji. Ważne jest zatem stosowanie środków zaradczych, które pomagają utrzymać chodniki w bezpiecznym stanie. Oto kilka praktycznych porad, dotyczących tego, czym warto obsypywać oblodzone chodniki.
Coraz krótsze dni oraz noce zapełniające większą część doby to zwiastun nadchodzących przymrozków i opadów. A co za tym idzie – białego krajobrazu za oknem. Choć śnieg ma liczną rzesze wielbicieli, regularne odśnieżanie i odladzanie chodników nie należy do ulubionych zajęć żadnego gospodarza. Szczególnie, gdy temperatura spada poniżej zera, z nieba sypie się śnieg czy grad, a spacerom towarzyszy nieprzyjemny, zimny podmuch wiatru. Jednak nawet takie okoliczności nie zwalniają z obowiązku odśnieżania. Ale właściwie kogo ten obowiązek dotyczy?
O czym przeczytasz w tym artykule?
Czy odśnieżanie jest obowiązkowe?
Zgodnie z polskim prawem, za uprzątnięcie fragmentu chodnika, który bezpośrednio przylega do nieruchomości odpowiedzialny jest, w zależności od typu posesji, zarządca budynku wielorodzinnego lub właściciel posesji. Oznacza to, że na chodniku nie może znajdować się nadmiar śniegu, błota czy warstwy lodu. Jednak to nie jedyne obowiązki, jakie czekają na właściciela posesji zimą. Bowiem jest on zobowiązany także do usuwania śniegu znajdującego się na dachu oraz zwisających z budynku sopli lodu. Zalegający na dachu śnieg może nie tylko osunąć się na niczego nieświadomego przechodnia, ale także obciążyć konstrukcję budynku oraz uszkodzić dach. Nieprzyjemne skutki mogą pojawić się również w przypadku sopli – mogą one nabić guza lub spowodować większy uszczerbek na zdrowiu. Kwestie usuwania lodu i śniegu reguluje ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz Prawo budowlane. Art. 61 pkt 2 ustawy z 7 lipca 1994 r. Nieprzestrzeganie tych zasad grozi przykrymi konsekwencjami.
Od tej reguły istnieją jednak odstępstwa. Właściciel prywatnej nieruchomości nie jest zobowiązany do odśnieżania chodnika, który jest oddzielony od posesji pasem zieleni oraz wtedy, gdy na sąsiadującym z działką chodniku dopuszczony jest płatny postój czy parkowanie pojazdów. Wówczas to zobowiązanie spada na gminę lub zarząd dróg.
Jednak czy poza fragmentem uczęszczanym przez przechodniów, jesteś zobowiązany do odśnieżania własnej posesji? To zależy. Powiedzenie „wolność Tomku w swoim domku” nie do końca jest tutaj prawdziwe. Zwłaszcza, gdy po Twojej posesji poruszają się inne osoby niż ty sam, np. listonosz czy kurier dostarczający przesyłki. Wówczas warto zadbać o ich bezpieczeństwo i nie narażać ich na niepotrzebne poślizgnięcie.
Przeczytaj również: Szczęśliwy dom. Silversi – doświadczenie w pracy nad szczęściem
Kary za nieodśnieżony chodnik
Pamiętaj! Za nieodśnieżony chodnik właściciel nieruchomości może zostać ukarany mandatem lub inną konsekwencją prawną. Dodatkowo, w przypadku, gdy przechodzień doświadczy uszczerbku na zdrowiu, to właściciel danej posesji zobowiązany jest do naprawienia szkód lub zadośćuczynienia. Warto wobec tego regularnie odśnieżać i odladzać chodniki oraz na wszelki wypadek zadbać wcześniej o odpowiednie ubezpieczenie domu czy mieszkania.
Sól – skuteczna, lecz kontrowersyjna
Jednym z pierwszych pomysłów, który przychodzi do głowy, gdy chodnik pokryty jest warstwą lodu, jest z pewnością sól. Nic dziwnego – na Polskich drogach zadomowiła się ona już w latach trzydziestych XX w. Jej niezaprzeczalnym atutem jest duża skuteczność – śnieg i lód w kontakcie z solą topnieją nawet w temperaturze poniżej zera. Niestety, sól to dosyć kontrowersyjne rozwiązanie, szczególnie, gdy ważne jest dla nas dobro środowiska.
Sól drogowa nie tylko niszczy buty i samochodową karoserie, ale przede wszystkim negatywnie wpływa na rośliny i zwierzęta. Gdy sól przedostaje się do gleby, hamuje rozwój roślin, a to może skutkować suszą fizjologiczną i usychaniem.
Również zwierzęta narażone są na szkodliwość soli drogowej. Przede wszystkim może ona powodować oraz pogłębiać rany w psich opuszkach oraz prowadzić do zatrucia, gdy pupil zliże sól ze swoich łapek. Jeśli w Twojej okolicy praktykowane jest solenie chodników zimą, pamiętaj o odpowiedniej higienie swojego psa. Najprostszym sposobem jest czyszczenie łapek po każdym spacerze – wystarczy, że opłuczesz je letnią wodą i wytrzesz do sucha. Możesz też profilaktycznie smarować łapki swojego zwierzaka odpowiednimi maściami. Jeśli widzisz, że Twój pupil utyka na jedną łapę, sprawdź, czy nie ma na niej zaczerwienień lub skaleczeń. W przypadku dużych ran – udaj się do weterynarza i zabezpiecz ranę, nim wda się infekcja.
Tradycyjny piasek czy mniej popularny keramzyt?
Podobną popularnością w sezonie zimowym cieszy się piasek, który skutecznie zwiększa przyczepność na chodnikach czy podjazdach oraz minimalizuje ryzyko poślizgnięcia się. Zaletą piasku jest jego niewielka szkodliwość – trudno tu dopatrywać się negatywnego wpływu na środowisko. Dodatkowo, po zimie piasek możemy zebrać i użyć ponownie. Warto jednak pamiętać, że piasek nie rozpuszcza lodu, a jedynie poprawia warunki chodzenia. Ponadto, gdy śnieg czy lód zaczynają topnieć tworzą z piaskiem nieestetyczne błoto.
Zamiast piasku możesz zdecydować się też keramzyt czy żwir. Keramzyt to lekki materiał o właściwościach antypoślizgowych, który, podobnie jak piasek, redukuje ryzyko poślizgnięcia się na mokrej i śliskiej powierzchni. Keramzyt jest przy tym przyjazny dla środowiska, a także nadaje się do ponownego użycia. Alternatywnie, skutecznym środkiem zabezpieczającym chodniki jest też żwir.
Może Cię zainteresować: Rządowe programy mieszkaniowe: RnS, MdM, BK2%. Na czym polegały i jakie efekty przyniosły?
Chemiczne roztapiacze – chlorek wapnia i magnezu
Na rynku można znaleźć także mieszanki chemiczne stworzone do zwalczania oblodzenia. Niektóre z nich zawierają aktywne składniki, takie jak magnez czy wapno. Chlorek magnezu i wapnia mają postać bezzapachowych płatków i nie są szkodliwe dla roślin i zwierząt, a ponadto są biodegradowalne. Ich główną zaletą jest wysoka skuteczność – zdolność do roztopienia lodu nawet w temperaturze -30 stopni. Warto jednak podkreślić, że chemiczne roztapiacze nie posiadają właściwości antypoślizgowych. Aby zapewnić lepszą przyczepność na oblodzonym chodniku, zaleca się połączenie ich z innymi materiałami, na przykład piaskiem.
Niestety, wadą tego rozwiązania jest dość wysoka cena, co sprawia, że zastosowanie chlorku magnezu czy wapnia na większą skalę może być utrudnione. Jest to częsty argument gmin, które preferują stosowanie soli w przestrzeni publicznej.
W duchu zero waste, czyli popiół z kominka i fusy z kawy
Życiu w duchu zero waste kieruje nas w stronę ekologicznych rozwiązań. Wśród tych, które możemy zastosować w przypadku oblodzonej powierzchni często pojawia się popiół oraz fusy z kawy. Zarówno popiół, jak i fusy skutecznie zapobiegają ślizganiu się oraz są bezpieczne dla łap zwierząt – w przeciwieństwie do soli nie ranią ich.
Jeśli często palisz w kominku, rozwiązaniem na oblodzone nawierzchnie może być popiół. Popiół nie jest szkodliwy dla roślin, jednak podobnie jak piasek czy żwir, konieczne jest jego sprzątnięcie, gdy śnieg i lód stopnieją. Natomiast jeśli jesteś kawoszem, możesz okazjonalnie posypywać nawierzchnie fusami z kawy. Przy czym okazjonalnie to tutaj słowo klucz! Przede wszystkim warto pamiętać, że kawa ma silnie kwaśny odczyn, przez co przy zbyt częstym stosowaniu może zmienić odczyn gleby, a także negatywnie wpływać na instalacje oczyszczalni ścieków.
Antypoślizgowe rozwiązania na własnym podwórku
O bezpieczeństwo podczas zimy warto zadbać już na etapie projektowania swojego domu oraz podwórka. Wybieraj materiały o właściwościach antypoślizgowych, które zapewniają dobrą przyczepność. Wśród budowlanych materiałów znajdziesz np. produkty o chropowatej czy szorstkiej fakturze oraz płytki ze specjalnymi żłobieniami czy z ryflowaną powierzchnią. Jeśli doskwiera Ci problem śliskich schodów zewnętrznych możesz też rozważyć zastosowanie specjalnych mat, wycieraczek czy gumowych nakładek.
Warto wiedzieć, że istnieje również możliwość zastosowania zewnętrznych instalacji grzewczych – maty grzewcze z termostatem tworzą inteligentny, efektywny system przeciwlodowy. Dobrze dobrana instalacja grzewcza eliminuje potrzebę ręcznego odśnieżania schodów, podjazdów, dachów i rynien, a przede wszystkim gwarantuje bezpieczeństwo. Jednak przy zimach trwających zaledwie kilka tygodni warto zastanowić się nad rentownością tego rozwiązania.
Zmagasz się z wysokimi rachunkami za media? Sprawdź jak oszczędzać prąd i ogrzewanie w zimowym sezonie.