Najpopularniejsze

Raport Szczęśliwy Dom: Mieszkaniowe mieć czy być?

Co byście zrobili, gdybyście wygrali 50 tysięcy złotych? Wolicie ciasne, ale własne czy wynajęte i na wypasie? Zgadzacie się z powiedzeniem, że pieniądze szczęścia nie dają? To wszystko (i o wiele więcej) wzięliśmy pod lupę w najnowszej odsłonie raportu Szczęśliwy Dom: Mieszkaniowe mieć czy być? Nie tylko pokazujemy w nim, jak ważne są finanse i własne cztery kąty dla szczęścia Polaków. Przede wszystkim staramy się pokazać jak w zawiłościach finansowych, znaleźć przestrzeń na zadowolenie w domowym zaciszu. Z badań Otodom wynika, że rola mieszkań powoli się zmienia – z inwestycji w aktywa na miejsca, które mają przede wszystkim odpowiadać na potrzeby mieszkańców. Ludzie stają się coraz bardziej świadomi tego, czego naprawdę oczekują od swoich mieszkań. A my im w tym pomagamy. Zapraszamy do świata finansjery!

Sprawdźcie co mówią najnowsze dane i nasi eksperci: dr hab. Piotr Michoń, ekonomista, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, dr Joanna Gutral, psychoterapeutka, psycholożka, Uniwersytet SWPS, dr hab. Adam Czerniak, ekonomista, Szkoła Główna Handlowa w Warszawie, Jan Dziekoński, konsultant rynku nieruchomości, CEO FLTR.pl, dr Ewa Jarczewska-Gerc, psycholożka, Uniwersytet SWPS oraz dr hab. Mikołaj Lewicki, socjolog, Uniwersytet Warszawski.


Pobierz Raport Szczęśliwy Dom: Mieszkaniowe mieć czy być, gdzie pieniądze to droga do wymarzonego domu



“Szczęśliwy dom” to projekt zainicjowany przez Otodom w 2021 roku, by zbadać jak szczęśliwi są mieszkańcy Polski w miejscu którym żyją. Już po raz czwarty bierzemy pod lupę nasze domy, sąsiedztwa i potrzeby mieszkaniowe.

Wszystko po to, by dawać wgląd w to, co nas uszczęśliwia w domach, a co za tym idzie, zwiększać naszą świadomość w tym temacie. Zależy nam, by w efekcie, mieszkańcy Polski mogli podejmować pewne decyzje o tym gdzie i jak żyją. Bo rynek nieruchomości to coś więcej niż ekonomia i konkretne liczby. To mnóstwo emocji i fakt, że dom dla każdego z nas znaczy coś innego.


Raport Szczęśliwy Dom: Mieszkaniowe mieć czy być – to warto zapamiętać!


1. Pieniądze szczęścia nie dają? Ależ dają! Ale tylko do pewnej kwoty!

Nikogo nie dziwi, że gdy dochód rośnie, nagle życie staje się bardziej różowe. Najbardziej wyraźną poprawę naszego poczucia szczęścia widać w przedziale zarobków 7-10 tysięcy złotych miesięcznie. A potem? Kiedy przekraczam ten próg, okazuje się, że kolejne złotówki nie przynoszą już aż tyle radości. Najmniej szczęśliwi są z kolei ci, którzy zarabiają mniej niż 3 tysiące złotych miesięcznie. Być może więc to prawda, że lepiej płakać Ferrari niż na rowerze!

2. Lepsze ciasne, ale własne?

Potrzeba posiadania jest w nas cały czas silna. Własne cztery kąty to niemal musi have dla wielu z nas. Aż 75% osób twierdzi, że własny dom czy mieszkanie jest ważne dla ich poczucia szczęścia! Co ciekawe, liczba szczęśliwych właścicieli rośnie z wiekiem – w grupie 36-45 lat już 2/3 ludzi cieszy się wymarzonym miejscem do życia. 

3. Zadowolenie z finansów? Entuzjazmu brak

Mieszkaniowe mieć czy być?

Wygląda na to, że budżet domowy nie zawsze jest powodem do radości. Naszą sytuacje finansową oceniamy średnio na skromne 4,7 w 10-stopniowej skali. Co ciekawe, około 25% z nas daje sobie jedynie 3 punkty lub mniej. Tymczasem tylko 4% optimistów przyznało sobie ocenę tak wysoką jak 8, 9 lub 10. Jak widać, jeśli idzie o pieniądze, do spełnienia marzeń trochę nam brakuje.

4. Kredyt a szczęście. Zgrany duet czy przeciwieństwa?

Mieszkaniowe mieć czy być?

Dla wielu z nas, kredyt to jedyna droga do wymarzonego domu, choć to jednocześnie wielka życiowa rewolucja! W Polsce 57% osób, które wzięły kredyt na mieszkanie w ciągu ostatnich pięciu lat, twierdzi, że ich nowy dom znacząco podniósł poziom szczęścia. Kto by pomyślał, że kredyt mógłby być taką trampoliną do zadowolenia? Co ciekawe, 26,5% respondentów nabyło dom właśnie dzięki kredytowi.

5. Refleksyjnie: czy żałujemy wzięcia kredytu?

Decyzja o kredycie to prawdziwy rollercoaster emocji! W końcu to poważne zobowiązanie finansowe, które przyprawia o szybsze bicie serca. A jednak, aż 70% kredytobiorców po latach twierdzi, że decyzja o kredycie była trafiona. Choć 60% z nas przeżywało pokaźny stres przed akceptacją kredytu, to aż 2/3 osób uważa, że własne M to więcej niż tylko zobowiązania. W końcu marzenie o własnym kącie jest dla nich ważniejsze niż spokój finansowy!  Cóż, czasem trzeba zaryzykować, by spełnić marzenia!

Mieszkaniowe mieć czy być: ekonomia szczęścia

Jako ekonomista zajmujący się szczęściem, często jestem pytany o to, czy pieniądze dają szczęście. Odpowiadam, że nie, ponieważ nic tak naprawdę szczęścia nie daje. Jednak pieniądze mogą być dobrym narzędziem do jego podwyższania.

Widać to również w wynikach badania Otodom, które z jednej strony pokazują niski poziom szczęścia u osób mało zarabiających, a z drugiej to, że po osiągnięciu pewnego poziomu zarobków ich dalszy wzrost nie przekłada się na większe szczęście. Ten ostatni wniosek pokrywa się z tym, co lata temu ustalili dwaj laureaci Nagrody Banku Szwecji, popularnie nazywaną nagrodą Nobla z ekonomii. Ekonomista Angus Deaton i psycholog Daniel Kahneman udowodnili, że zwiększanie dochodu owszem przyczynia się do zwiększenia poziomu szczęścia, ale tylko do pewnego poziomu. Po jego przekroczeniu, efekt wzrostu dochodu na nasze szczęście równa się zero.

Dane zawarte w raporcie Otodom wydają się to potwierdzać. Szczęście Polek i Polaków rośnie wraz z dochodami ale tylko do momentu, gdy znajdą się w przedziale 7-10 tys. zł miesięcznie. Dalszy wzrost zarobków nie przekłada się na wyższe poczucie szczęścia, co sugeruje istnienie „górnego pułapu roli” dochodów.

Ekonomia szczęścia

Dr hab. Piotr Michoń, Ekonomista, Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu, blog “Ekonomia Szczęścia”

Raport Szczęśliwy Dom

Marta Buzalska

Specjalistka Otodom

Inne w temacie:

Zobacz także:

Back to top button