Raport z rynku najmu – lipiec 2024
Lipiec to zazwyczaj początek sezonu na najem. Czy w tym roku było podobnie ? Czy ceny najmu wzrosły? Gdzie najszybciej znikają oferty? Jak sytuacja wygląda w największych miastach? Czy studenci wracający na uczelnie mają w czym wybierać? Odpowiadamy! Oto najnowszy raport z rynku najmu od Otodom – bierzemy pod lupę mieszkania na wynajem w lipcu.
O czym przeczytasz w tym artykule?
Raport z rynku najmu – lipcowe ożywienie
Raport z rynku najmu to porcja najświeższych informacji z ostatniego miesiąca. W lipcowym raporcie analizujemy sytuację na rynku wynajmu mieszkań: ceny, dostępność oraz zainteresowanie najemców. Jakie są obecne trendy cenowe? Czy obserwujemy wzrosty, czy spadki? Jak szybko wynajmowane są apartamenty? Czy dostępność mieszkań na wynajem jest wystarczająca? Odpowiedzi na te pytania znajdziesz w naszym lipcowym raporcie.
Raport z rynku najmu – w skrócie
- Liczba dostępnych ofert mieszkań na wynajem w lipcu 2024 r. wyniosła ponad 22,2 tysiąca i zmniejszyła się w ujęciu miesięcznym aż o 7,9%.;
- Największe spadki oferty zauważyliśmy w Olsztynie (-20%), Krakowie (-17%) i Szczecinie (-13%);
- Miasta nadmorskie odnotowują wzrost oferty z Sopotem (63%) na czele;
- Wyszukiwania mieszkań w tej kategorii wzrosły aż o 23% w ujęciu miesięcznym i o 25% w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku;
- Mieszkania 2-pokojowe o powierzchni minimum 40 m.kw. niezmiennie cieszą się największą popularnością. Drugie i trzecie miejsce na podium zajmują większe nieruchomości – o powierzchni co najmniej 50 mkw. z 3 lub 2 pokojami.
Pożądany towar? Mieszkania na wynajem!
Czerwcowy trend utrzymuje się – mieszkania na wynajem znikają. Nie jest zaskoczeniem, że w największych polskich miastach obserwujemy falę ożywienia w kwestii najmu. W związku z tym dostępna liczba ofert mieszkań na wynajem skurczyła się na koniec lipca 2024 r. i wyniosła 22,2 tys. (-7,9% m/m). Przypominamy, że w czerwcu było to 24,5 tysiąca. Lipcowy wynik jest najniższym wynikiem w tym roku, ale co ciekawe jest niemal identyczny jak ten z lipca 2023 r.
W lipcu dodano 17,3 tys. ogłoszeń, czyli o 17% więcej niż w poprzednim miesiącu i reaktywowano prawie 5,8 tys.(+16,9% m/m). Wyraźnie widać więc zwiększony ruch. A co z rotacją, czyli ogłoszeniami dodanymi, które zostały zdjęte w tym samym miesiącu? Poziom rotacji odrobinę spadł. Mówimy o 5,4 tys. ofert, co przekłada się na spadek o 4% m/m.
Najem: gdzie mieszkania znikają najszybciej? Olsztyn, Kraków i Szczecin na podium
Porównując do sytuacji w czerwcu, oferta najbardziej skurczyła się w Olsztynie (-20%), Krakowie (-17%) i Szczecinie (-13%). Również w Poznaniu poszukujący na wynajem mają coraz mniejszy wybór (-9% w stosunku do czerwca). Jeśli zaś weźmiemy pod uwagę konkretne liczby i wartości bezwzględne, na uwagę zasługują Warszawa (mniej o 387 mieszkań) oraz Wrocław (mniej o 387 mieszkań 155). Nie jest to zaskoczeniem w kontekście studentów, coraz intensywniej myślących o powrocie na alma mater.
Oczywiste także wydaje się zwiększenie oferty w miejscowościach nadmorskich, gdzie do najmu długoterminowego płynnie przechodzą mieszkania z wakacyjnego najmu krótkoterminowego. Mowa rzecz jasna między innymi o Trójmieście. Szczególnie w Sopocie jest w czym wybierać, bo oferta wzrosła aż o 63%. Chociaż i w Gdańsku (+14%) i Gdyni (+6%) również obserwujemy wzrosty. A jeśli nie nad morzem to gdzie? Rosnącą o9fertę mieszkań na wynajem obserwujemy w Kielcach (+9%) i Bydgoszczy (+2%). Co to oznacza w wartościach bezwględnych? Z uwagi na wielkość oferty oznacza powiększenie bazy o kilka do kilkunastu lokali.
Ceny najmu: średnio zapłacimy 3548 pln
Jest drożej? Odrobinę. Średnia cena najmu względem czerwca wzrosła o 48 pln (3548 mln vs. 3500). Trudno więc mówić o drastycznych wzrostach – 1,2% w stosunku do poprzedniego miesiąca i 2,2% w porównaniu do cen z lipca 2023 r. A jak ceny kształtują się w poszczególnych miastach?
Co nie dziwi, największe wzrosty cen zanotowały Warszawa i Gdańsk – mowa o 3%, czyli odpowiednio ok. 170 i 90 zł. W pozostałych miastach jest spokojniej pod względem cen. W Krakowie podwyżka wyniosła 2%, z kolei w Poznaniu i Wrocławiu 1-1,5%. Natomiast w Katowicach i Łodzi mowa zaledwie o 0,4-0,6% wzroście cen.
Czy zapłacimy więcej niż rok temu? Tak – to dotyczy 4 miast: Poznania (4,2%) , Krakowa (2,9%), oraz Katowic (2,4%) i Warszawy (0,7%). Co ma na to wpływ? Zmiana struktury w dostępnej ofercie. W lipcu w Krakowie, Poznaniu i Wrocławiu zauważa się większy odsetek mieszkań w cenie 3-4 tysięcy złotych, co odbywa się kosztem tych tańszych, do 2,5 tysiąca złotych. Natomiast w Trójmieście wzrost średnich cen najmu wynika z większej liczby ogłoszeń oraz wyższych stawek za mieszkania o powierzchni 40-60 m.kw. i większe (60-90 m.kw.).
Jak zwykle podwyżki nie ominęły też miast typowo studenckich. Ceny najbardziej poszybowały w górę w Zielonej Górze oraz Olsztynie (+3%), co oznacza wzrost kosztu najmu rzędu. 50-70 zł miesięcznie.
Czy gdzieś jest taniej niż rok temu? Tak! Choćby we Wrocławiu (spadek cen o 2%), ale też w Gdańsku i Łodzi na poziomie nawet 4-5%. Jak to się przekłada na konkretne kwoty? Najemcy zapłacą nawet o 120-150 zł mniej!
Gdzie jest najdrożej? nieustannie w stolicy. Pod koniec lipca w Warszawie za mieszkanie na wynajem zapłacimy aż 5100 zł. Ponad 3000 zł za miesiąc trzeba z kolei zapłacić w Krakowie, Wrocławiu i Gdańsku. Z kolei w Poznaniu, Katowicach i Łodzi średnie stawki ofertowe najmu to zazwyczaj ok. 2100-2500 tys. zł.
Komentarz eksperta: Katarzyna Kuniewicz
Dobra informacja dla najemców jest taka, że od kilku miesięcy ceny pozostają na stabilnym poziomie (wahania w lipcu i sierpniu związane są z zintensyfikowanymi poszukiwaniami ze strony studentów) a oddawane do użytkowania nieruchomości kupione w poprzednich latach w celach inwestycyjnych, zwiększają podaż mieszkań na wynajem. Jak długo potrwa taka sytuacja, zależy m.in. od terminu wprowadzenia kolejnego programu rządowych dopłat, który może doprowadzić do skokowego wzrostu popytu nieruchomości w określonym segmencie.
Jeśli wzrosną ceny na rynku sprzedaży, to część osób planująca zakup, ze względów ekonomicznych zostanie zmuszona pozostać przy najmie. To zaś, przy ograniczonym napływie nowych mieszkań, może w dalszej przyszłości znowu doprowadzić do niedoborów podaży. To tylko jedna z hipotez, wszystko zależy od tego jaki kształt będzie mieć zapowiadany program. Na ten moment zastrzyk w postaci napływu nowych mieszkań na rynek, wpływa na ten segment rynku pozytywnie. – Katarzyna Kuniewicz, Head of Research Otodom Analytics
Raport z rynku najmu Otodom to najaktualniejsze dane
Nasz raport to analiza danych dotyczących mieszkań na wynajem: czynszów najmu, podaży mieszkań na wynajem. Pod lupę bierzemy również preferencje osób poszukujących mieszkań do wynajęcia za pośrednictwem Otodom. Znajdziecie w nim zestawienie analiz dotyczących rynku najmu w największych miastach Polski. Poznacie dokładne dane o cenach najmu i dostępności ofert na poszczególnych rynkach. Gra podaży i popytu wyrażona jest aktywnością ogłoszeń w danym miesiącu.
Poza liczbami nie może zabraknąć także komentarza eksperta, który tłumaczy procesy zachodzące na rynku najmu oraz tłumaczy, czego możemy się spodziewać i jakie są trendy.
Publikacja zawiera także unikalną prezentację graficzną zainteresowania potencjalnych najemców. Patrzymy na nią przez pryzmat ceny, metrażu oraz liczby pokoi mieszkań w największych polskich miastach, by zrozumieć potrzeby najemców.
Zapraszamy do lektury!