8 faktów o poszukujących nieruchomości
Każdy agent nieruchomości posiada obraz swojego idealnego klienta. Płaci gotówką, nie wybrzydza, szybko podejmuje decyzje i poleca innym. My w Otodom, robimy wszystko, by jak najwięcej takich klientów trafiło do Was za naszym pośrednictwem. Jako najczęściej odwiedzany serwis nieruchomości, który w minionym roku odnotował więcej wizyt niż 4 kolejne serwisy nieruchomości (dane Similarweb.com, 2017r.) , posiadamy dane o największej bazie poszukujących i sprzedających nieruchomości. Przedstawione dane odnoszą się do roku 2017 i przedstawiają profil Waszych potencjalnych klientów. Kim są Ci klienci?
O czym przeczytasz w tym artykule?
1. Dane demograficzne
Niemal 56% użytkowników Otodom w 2017 roku stanowiły kobiety, a najliczniejszą grupą wiekową były osoby w przedziale 25-34 lat. Grupa ta, to niemal 36% naszych użytkowników. Warto podkreślić, że w przedziale 18-24 kobiety to aż 62% użytkowników. Podobny udział kobiet, wynoszący 61%, był w przedziale 55-64 lat. Trzeba powiedzieć wprost – kobiety są bardziej aktywne w poszukiwaniu nieruchomości.
2. Miejsce zamieszkania
Zacznę od tego, że we wszystkich opisywanych poniżej krajach odnotowaliśmy wzrost liczby użytkowników o średnio 25%, porównując rok 2017 do 2016. W 2017 r. ponad 89% użytkowników odwiedzających Otodom przebywało w tym czasie w Polsce. W porównaniu do 2016 roku największy wzrost udziału poszukujących, odnotowaliśmy w Niemczech (wzrost liczby użytkowników o 38%) oraz USA (wzrost użytkowników o 55%).
Czy to oznacza powrót emigracji zarobkowej do kraju?
Wracając do naszego kraju. TOP 5 miast z największą liczbą użytkowników to:
Warszawa (31.3%)
Wrocław (9.5%)
Kraków (9.1%)
Katowice (8.3%)
Poznań (5.4%)
3. W jaki sposób internauci do nas trafiają?
Największą część naszego ruchu (41%) stanowiły przekierowania z innych stron (Referrals). Głównym ich źródłem jest oczywiście OLX. Siła naszej grupy jest w tym przypadku nieoceniona. Drugie źródło wizyt (26%) to ruch bezpośredni (Direct), np. wpisanie w przeglądarkę adresu naszej strony, dlatego ruch bezpośredni jest wyznacznikiem znajomości marki. Cieszy nas, że analizując ilość wizyt bezpośrednich deklasujemy konkurencję (patrz wykres) – oznacza to, że działania marketingowe nastawione na długoterminowy cel jakim jest budowanie silnej marki przynoszą efekt. Na kolejnych miejscach znalazł się:
– ruch organiczny (Organic Search 20%), czyli ruch z bezpłatnych linków w wyszukiwarkach, np. Google;
– ruch z płatnej reklamy w wyszukiwarce Google (Paid Search 5%);
– wizyty z różnych kanałów social media (Social 5%);
– mailing (Email 2%)
– reklamy banerowej w internecie (Display Ads 1%)
Poniższy wykres przedstawia ilościowe porównanie wizyt każdego z kanałów na tle naszej konkurencji.
4. Na jakich urządzeniach poszukujący przeglądają Wasze ogłoszenia?
49.2% użytkowników odwiedziło nas, korzystając z urządzeń mobilnych. Uwzględniłem tu ponad pół miliona użytkowników naszych aplikacji. Trend zwiększania się udziału ruchu mobilnego obserwujemy od wielu lat, a wraz z pojawianiem się na rynku nieruchomości młodszych użytkowników będzie on tylko przyspieszał.
Co z tego wynika?
W obecnych czasach, najlepszą praktyką przy tworzeniu stron internetowych jest podejście „mobile first”, czyli zaprojektowanie strony najpierw dla małego ekranu urządzenia mobilnego, a na końcu dla dużego monitora komputera stacjonarnego. Dotyczy to zarówno skracania opisów jak i dodawania zdjęć, na których nie jesteśmy w stanie zauważyć wszystkich szczegółów. Warto o tym pamiętać tworząc kolejną ofertę – niech będzie ona „mobile first”.
5. Do jakich segmentów rynku należą?
Segmentem rynku Google określa użytkowników zainteresowanych produktami lub usługami z określonej kategorii. Takie informacje mogą pomóc nam bardzo w wyobrażeniu sobie kim tak naprawdę są użytkownicy poszukujący i sprzedający nieruchomość, jak spędzają wolny czas, czym się interesują.
W TOP5 znalazły się osoby zainteresowane:
1. Swoim rozwojem zawodowym
2. Samochodami i pojazdami używanymi
3. Serwisami randkowymi
4. Nieruchomościami mieszkaniowymi
5. Wycieczkami po Europie.
Jeśli poszukujecie tematów do rozmów ze swoimi klientami, to ta lista powinna pomóc w “przełamaniu pierwszych lodów”.
6. Status związku
To niesamowite jak dużo informacji udostępniamy w różnych serwisach. Czasami mam wrażenie, że mniej tu dbamy o prywatność niż w naszym życiu poza internetem. Znając status związku naszego klienta, liczebność jego rodziny etc. wiemy jakimi ofertami może być zainteresowany. Przecież żaden agent nieruchomości nie będzie czteroosobowej rodzinie proponował kawalerki 😉
7. Jak często odwiedzają nasz serwis?
Wszyscy wiemy, że angażując pieniądze i czas w pozyskanie klienta chcemy by jak najczęściej korzystał on z naszych usług. Odnosi się to zarówno do biur nieruchomości jak i serwisów ogłoszeniowych. Dlatego w Otodom szczególną wagę przywiązujemy do tzw. retencji użytkownika czyli jego powrotów do serwisu w wybranym okresie czasu. W poniższym zestawieniu widzimy, że wśród porównywanych serwisów, jesteśmy odwiedzani przez jednego użytkownika średnio 3.04 razy w roku.
Ciekawostka: najbardziej licznymi grupami użytkowników są osoby odwiedzające nas 1 lub 2 razy, jednak na trzecim miejscu znaleźli się użytkownicy odwiedzający nas 26-50 razy w ciągu roku.
8. Kiedy nas odwiedzają?
Najwięcej użytkowników w 2017 roku odwiedziło nas w marcu. Jednak warto podkreślić, że dane historyczne pokazują, że to październik, na przestrzeni większej liczby lat, był miesiącem z największą liczbą użytkowników. Porównując miniony rok z danymi historycznymi zaobserwowałem pewną zależność: na trzech pierwszych i trzech ostatnich pozycjach występują te same miesiące, zamieniając się czasami pozycjami. Warto podkreślić, że analiza pełnych miesięcy może być pułapką np. do 24 dnia grudnia liczba użytkowników pomniejsza się z dnia na dzień by po wigilii osiągać rekordowe poziomy. Osobiście myślę, że to wynik świątecznych rozmów i postanowień noworocznych. Pamiętajcie o tych zależnościach planując swój urlop 😉
Zainteresowanie użytkowników zmienia się również w zależności od dnia tygodnia. Tutaj od lat najpopularniejszymi są poniedziałek i wtorek, a najmniej użytkowników odwiedza nas w piątek i sobotę. Można pomyśleć, że sugeruje to dni w których najlepiej przesyłać do nas importy czy wykorzystywać promowania. Pytanie: czy dane te pokrywają się to z ilością Waszych leadów? Czy w mniej “popularnych” dniach nie ma wartościowych klientów?
Dajcie znać, jak wiele z tych danych potwierdza się w Waszej codziennej pracy?
Co więcej, już wkrótce Wasi opiekunowie zaprezentują Wam najnowsze wyniki badań PBI Gemius, IPSOS Users oraz PBS. Robimy to, bo wiemy, że biznesowe decyzje należy podejmować na podstawie danych.