Życie, w którym brak jest pasji i miłości na co dzień, to nie życie - tak dziś, z lekkim uśmiechem, podsumowuje swoją drogę do szczęścia Karolina, która bez świata nieruchomości nie wyobraża już sobie życia. Pytana o największe zawodowe sukcesy, najszczęśliwsze chwile i najtrudniejsze transakcje odpowiada, że to wszystko nie ma znaczenia, że znaczenie nadają ludzie, ich potrzeby oraz to, w jakim stopniu tę pomoc udaje się nieść. Że wdzięczny uścisk dłoni klienta, jego uśmiech, jego szczera radość są niezmiennie celem samym w sobie. Doradztwo dziś na całym świecie, niezależnie od branży, spada na wartości. Doradcy, w pogoni za szybkim pieniądzem, ze swojej codziennej pracy wyrzucili zwykłą troskę o dobro swojego klienta. Doradztwo to ludzie. Nieruchomości to ludzie. To emocje, problemy, obawy, potrzeby. Bez rozmowy pełnej empatii, bez chęci niesienia pomocy pośrednicy będą tylko jednymi z wielu, niezauważonymi, zawsze niedocenionymi. Dla Karoliny praca w nieruchomościach to wielka pasja. Jak przyznaje, tu nie chodzi tylko o znalezienie klientowi nowego mieszkania, czy domu. To płytkie. Tu chodzi o coś znacznie więcej. O czyjeś szczęście. Czyjeś bezpieczeństwo. Marzenia. Niezależnie od tego, co to dla kogo oznacza. Dla Karoliny praca jest odkrywaniem co dzień czegoś nowego, ciągłym rozwojem. I jak sama powtarza, praca, która daje szczęście to dobry fundament do tworzenia szczęśliwego życia. A Ty o co chciałbyś zapytać Karolinę?