Niesamowita posiadłość z fenomenalną historią.

Dawno, dawno temu, za górami i lasami…. a nie, gór tam nie ma.

Tak mogłaby się zaczynać opowieść o miejscu, które chyba widział każdy łodzianin.

Panie i Panowie, przedstawiam niesamowity i bajkowy pałacyk w Arturówku.

Pewnie jesteście zdziwieni. Co? Pałacyk? Przecież Mr. House zawsze sprzedaje tylko nowe domy?

A tu suprise! Nie kochani, my sprzedajemy tylko FAJNE nieruchomości i ta właśnie taka jest.

HISTORIA tej unikatowej posiadłości - to jak powieść, której nie napisał nikt o żadnym ze współczesnych domów.

To wyjątkowe miejsce z duszą i historią mającą swój początek jeszcze w XIX wieku. Za rok powstania przyjmuje się 1897. Posiadłość wybudowana na zlecenie Ludwika Heinzel, jako letniskowa willa „leśniczówka” w pobliżu samego Kompleksu Pałacowego należącego w tym czasie do rodziny. …Ten to miał rozmach.

Miejsce z historią łódzkich fabrykantów i właścicieli ziemskich na początku XX wieku.

W czasie wojny pałacyk zajęli Niemcy, a potem Armia Czerwona.

Po II wojnie światowej i w kolejnych latach jako upaństwowiony majątek pełniło różne funkcje, min. jako dom akademicki czy nawet - placówka ORMO (na szczęście tylko przez chwilę)

Po wieloletnich staraniach w 1982 roku urzeczywistniło się marzenie obecnych właścicieli i willa przeszła w prywatne ręce. Te ręce i te serca, które dbają o to miejsce do dziś.

POŁOŻENIE

Miejsce urzekające, bo jest to strefa rekreacyjna miasta. Ci nieco starsi z nas, pamiętają zapewne konia, który miał stajnie przy pałacyku. To była jedna z atrakcji Arturówka. 

(…Mam nadzieję, że nie dokarmialiście tego konia, bo właściciele opowiadali, że wydali majątek na leczenie kłopotów żołądkowych tego zacnego zwierzęcia)

Posiadłość położona jest prawie nad samym stawem w dorzeczu rzeki Bzury. W otoczeniu największego w Europie kompleksu leśnego w obrębie miasta - Łagiewnik.

I to wszystko w odległości 15 min od Manufaktury w sercu Łodzi. 

Do pałacyku prowadzi droga dojazdowa, od mostku zamknięta dla ruchu miejskiego. Możliwość dojazdu mają tylko mieszkańcy. 

Tereny, na których jest usytuowany pałacyk, zachowały swój unikalny klimat. Pomimo zmian od XIX do XXI wieku nadal pozostały przepięknym terenem rekreacyjnym. Można tam spacerować, pływać, opalać się, biegać po lesie i cieszyć się świeżym powietrzem i śpiewem ptaków…a cierpliwi zobaczą też dziki i sarny.

W najbliższej okolicy znajduje się też stadnina koni i Łódzki Klub Jeździecki, rezerwat przyrody Las Łagiewnicki oraz przepiękne stawy znane chyba każdemu z weekendowych wypadów.

PAŁACYK

Przechodząc przez ogromną, zdobioną bramę wjazdową, wchłonie Cię klimat tego miejsca. 

A klimat jest fantastyczny, niczym ze świata Harrego Pottera. Wijąca się brukowana droga z podjazdem przed samym wejściem. Przepiękny starodrzew, baszty, stajnie, stróżówkę i zapach lasu… no i sama bryła budynku z bajeczną wieżą i kutymi balkonami - przenosi nas w inny, magiczny świat.

Stąd nie chce się wychodzić.

Ten wyjątkowy klimat podbijają sami właściciele - bo to wyjątkowi są ludzie. Ich opowieści można słuchać całą noc. Rany, ile serducha Oni włożyli w to magiczne miejsce.

Jako ciekawostkę wspomnę, iż to Oni założyli tam pierwszy w Polsce prywatny hotelik.

Także wnętrza willi pojawiły się w kilku znanych produkcjach filmowych.

Spójrz tylko na zdjęcia.  One potwierdzają, iż dawny klimat zachowany jest nie tylko z zewnątrz, ale przede wszystkim wewnątrz. 

Przepiękne drewniane zdobienia, meble, historyczne pamiątki i detale oraz ogromny kominek. To potwierdza, iż właściciele to pasjonaci i z ogromnym sercem podeszli do rewitalizacji tej nieruchomości.

Warto jest odwiedzić ten dom, żeby poczuć to czego nie poczujecie w żadnym innym domu. To zapach, dźwięk, obraz przeniesie Cię do świata magicznego zatrzymanego w historii Łodzi.

A wchodząc na basztę ucieszy Cię widok rozpościerający się na zieleń koron drzew lasu łagiewnickiego. Sama konstrukcja wieży jest niesamowita, gdyż zazwyczaj schody biegną wewnątrz wokół osi budowli, a tu umieszczone są po zewnętrznej a pokoje są wewnątrz.
Mnie to miejsce po prostu mnie urzeka. 

Nie jest tanio, ale historia i unikalność nie ma ceny, którą da się jasno odnieść do czegokolwiek.

PIWNICA:

-Piekiełko – pokój rekreacyjny

-Spiżarnia

-Kotłownia

-Pralnia

PARTER

- salon z ogromnym tarasem

- dwie sypialnie

- gabinet

- kuchnia

- jadalnia

- Holl

- dwie łazienki + sauna

PIĘTRA (wraz z basztą):

- 10 pokoi z łazienkami

- w tym 4 w baszcie. 

Odrębne budynki gospodarcze z częścią mieszkalna a w nich:

• Wozownia oraz część garażowa

• Stajnia

• Siodlarnia

• Stróżówka

• Warsztat

Ja kilkakrotnie piłam kawę w salonie przy kominku. Czuję się cudooownie w tym klimacie. Owszem, to nie jest propozycja dla każdego. Mam tego świadomość.

Trzeba kochać antyki, zapach starego drewna, skrzypiącą podłogę i miejsca z duszą i historią. Ile te ściany widziały? WOW… To są rzeczy nieosiągalne, za absolutnie żadne pieniądze w nowych domach.  

Zadzwoń do mnie, abyśmy mogli wspólnie wyruszyć w tę podróż. Poznaj jeszcze lepiej historię tego miejsca i jego atuty.

Miejsce tak nie oczywiste jak i jego przeznaczenie, które pozwala rozwinąć skrzydła wyobraźni nowego właściciela… Dom mieszkalny, restauracja, pensjonat… co Ci jeszcze podpowiada kreatywność?

Opiekun oferty Mrs Joanna Wesołowska - Piekut | tel.